landriina /
Nowe Reeboki na nogach, ciemne spodnie, najlepsza bluzka i sweterek, czarna skóra, mocniejszy makijaż i stoję przed lustrem. 'Siostra, a Ty gdzie?' Zapytał zaspany brat. 'Do Jego rodziny, dawno ich nie widziałam, kiedyś muszę ich odwiedzić.' Wyrzuciłam jednym tchem. Ten uśmiechnął się i poszedł dalej spać. Stałam tak dobrą chwilę. 'To do mnie nie pasuje, jestem inna, on nie taką mnie kochał.' Wyrzuciłam i zaczęłam zdejmować to wszystko z siebie. W drzwiach pojawił się brat. 'Nie idziesz?' Zapytał, a mi łzy spłynęły po policzkach. 'Nie, mam dużo lekcji.' Skłamałam i poszłam do swojego pokoju. Położyłam się na łóżku i zaczęłam płakać. Nagle zadzwonił telefon. 'Kiedy do nas przyjdziesz?' Usłyszałam tą małą, różową księżniczkę, która mnie bardzo mocno kocha. 'Hej Skarbie. Wiesz, dziś nie mogę, bo mam dużo rzeczy do zrobienia. Następnym razem' Wyrzuciłam, ścierając łzy. 'Obiecałaś!' Poznałam po głosie, że się rozpłakała. 'Wiem. Ale nie mogę. Wiesz, Twój brat nie
|