|
Musnął delikatnie moje usta. Jedną ręką odgarnął mi włosy. Siedzieliśmy obok siebie. Nasze twarze tak bardzo zbliżone. Jego ciepły oddech owiał mój policzek.. Spojrzeliśmy sobie głęboko w oczy. Mimo, że wkoło byli ludzie nie widzieliśmy po za sobą świata. Kolejne muśnięcie. Przyśpieszone bicie serc. Świat zawirował, pokrył tysiącem barw, a życie nabrało sensu.
|
|
|
To nie takie jednak proste spojrzeć, gdy się spojrzeniem dotyka bólu.
|
|
|
To uczucie, tak małe i nic nie znaczące jak tylko to możliwe, a które tak boli w miejscach o których nawet nie wiedziałam, że mam we wnętrzu. I nie ważne jak bardzo zawalam się zajęciami czy ile kieliszków szampana wypije z przyjaciółmi. Wciąż kładę się do łóżka spoglądając na każdy szczegół i zastanawiam się co zrobiłam źle albo jak mogłam sie tak pomylić. I jak do cholery w tych przelotnych chwilach mogłam czuć się taka szczęśliwa? Nie potrafię przekonać siebie do wielu rzeczy, a po wszystkim, nie ważne jak długo to trwało, po prostu wyjeżdżam. I mam nadzieję, że pomoże mi to wrócić do życia. Że ten mały kawałek mojej duszy i te inne mętne rzeczy też wrócą. Wszystko sprowadza mnie już tylko do wiary.
|
|
|
Nie pamiętam nic tak gorzkiego, co dałoby się porównać z tym, że zakochałam się w człowieku, który nigdy mnie nie kochał.
|
|
|
Pewne sprawy są chyba bezpowrotnie stracone. Może to właśnie świadczy o realności czasu minionego.
|
|
|
Są ludzie, parapety, stołki i klozety.
|
|
|
Nie przeciągaj pożegnania, bo to męczące. Zdecydowałeś się odejść, to idź.
|
|
|
Powinienem sądzić ją według czynów, a nie słów.
|
|
|
Dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidzialne dla oczu.
|
|
|
Nie ma Nas, trochę ciężko uwierzyć, bo łatwo coś stracić a trudniej docenić.
|
|
|
Pójdziemy wypić za błędy, za nieszczęśliwe miłości, fałszywe przyjaźnie. Wypijemy za facetów którzy Nas ranią i za tych których zraniłyśmy. Opijemy kolejne plotki, kłamstwa. A potem ruszymy tyłki i zabierzemy się za naprawianie sobie życia.
|
|
|
Nie lubię tych wieczorów, gdy skulam się pod kołdrą na łóżku, przytulam do poduszki i usiłuję opanować myśli, które rozpierdalają mi głowę.
|
|
|
|