|
niejestessama.moblo.pl
nie potrafie już bez niego żyć...
|
|
|
"nie potrafie już bez niego żyć...
|
|
|
"Pytasz:Dlaczego Siatkówka?
Pytam:Dlaczego oddychasz ?" :*
|
|
|
to już taki schemat, że gdy ktoś się rodzi, to ktoś inny umiera.
|
|
|
"zacznij życie od nowa" powiedziała dziewczyna 'mojego' faceta, która nie wiedziała, że byłam z nim w związku, zdradzał ją tak bezczelnie ją zdradzał, a ja się na to godziłam... "jak mam zacząć życie od nowa? jak? z nim zaczęłam życie od nowa" powiedziałam przepełniona wyrzutami sumienia. "a kto to był?" zapytała. "kto to był? był to najcudowniejszy facet jakiego poznałam, przystojny, inteligentny i kochany. ale odszedł. i wiesz... chyba dobrze zrobił, że odszedł, ze mną nie byłby taki szczęśliwy." powiedziałam i łzy zaczęły mi płynąć po polikach. "nie płacz skarbie, będzie dobrze" przytuliła mnie. "masz szczęście, że masz takiego wspaniałego faceta, możesz być pewna, że akurat on nigdy od Ciebie nie odejdzie" uśmiechnęłam się do niej smutno. "wiem, mój facet jest najwspanialszy na świecie. i za 6 miesięcy będziemy mięli dziecko" powiedziała uradowana. "gratuluję, to naprawdę wspaniała wiadomość" powiedziałam z udawaną radością, pożegnałam się i odeszłam... na zawsze...
|
|
|
wczorajszy dzień nazywam "urodziny tego Pana, kórego kocham najbardziej na świecie". od trzech lat tak właśnie się nazywa 14 stycznia. przez ostatnie dwa lata wymyślałam jakieś genialne prezenty i wspaniałe życzenia. a wczoraj? wczoraj usunęłam jego numer telefonu, choć i tak znam go na pamięć, usunęłam go z tych wszystkich portali społecznościowych, numeru gg też już nie mam, zaczynam zapominać jak pachniał, jak dotykał, jak całował. i jak kochał... a może raczej jak kłamał, że kocha...
|
|
|
i znowu nie moge powstrzymać łez, które spływają po mych policzkach... i znowu czuje ból w klatce piersiowej... i znowu Cię nie ma...
|
|
|
wieczorem wszystko się zmienia, zmieniają się spojrzenia na pewne sprawy. najczęściej dotyczą one miłości, tej chorej, niespełnionej miłości. ludzie boją się zostać sami, boją się samotności, która jest elementem naszego życia. zapisujemy wtedy wiele stron naszych pamiętników, dzwonimy do ukochanych osób albo po prostu płaczemy w poduszkę. bo gdy nadchodzi wieczór mamy inne problemy, większe niż za dnia, bardziej bolesne. problemy z którymi nie potrafimy sobie poradzić...
|
|
|
powiedz mi, że kochasz albo kochałeś, że kochałeś najbardziej na świecie.
|
|
|
chodź poudajemy, że nic się nie wydarzyło. że między nami żadnego uczucia nigdy nie było, że to nie była żadna cholerna miłość.
|
|
|
|