|
Pierwsze zakochanie jest najtrwalsze , najsilniejsze i najpiękniejsze , choć zazwyczaj nieszczęśliwe.
|
|
|
Siedziała na korytarzu wśród kumpli z klasy . Nagle dostała sms'a . " pięknie dziś wyglądasz " . Odpisała " kto ty ? " Po chwili doszła odpowiedź " spójrz przed siebie .. " siedział na ławce i uśmiechał się słodko ..
|
|
|
. Wyobrażałam sobie ciebie z różnymi dziewczynami , i wiesz co ? Ze mną było ci najlepiej .
|
|
|
w roku szkolnym było mi trudno pogodzić się z tym, że już nie jesteśmy razem . codziennie musiałam znosić twój widok na przerwach . byłeś taki szczęśliwy . nie wiem, być może to ta satysfakcja, że znowu mnie zraniłeś, tak cię cieszyła . powoli się przyzwyczajałam do tego, że na każdej przerwie nie siedziałeś w towarzystwie kumpli, zawsze były koło ciebie dziewczyny . a to siedziały ci na kolanach, a to nosiłeś je na plecach . i nie dziwie się im . bo byłeś najprzystojniejszym chłopakiem w szkole - dłuższe, ciemne włosy, brązowe oczy, opalony, zawsze zajebiście ubrany . kiedy zaczęły się wakacje, znowu się spotykaliśmy . mieliśmy wspólnych znajomych, co wiązało się też ze wspólnymi wypadami nad jezioro, wspólnymi melanżami . próbowałam traktować cię normalnie, jakbym cię nie kochała, jakby między mną a tobą nigdy nic nie było . ale nie potrafiłam. cały czas spoglądałam na ciebie . ten sposób, w jaki przegryzałeś wargę i jak patrzyłeś bokiem, te twoje oczy . no i kurwa nie potrafię tak .
|
|
|
i kiedy się rozstaliśmy, wiedziałam tylko jedno, że muszę być silna . że nie wolno mi się poddać . że nie mogę się nad sobą użalać . bo wiem, że nikogo nie obchodzi mój walący się świat .
|
|
|
jestem ciekawa jednego: dlaczego wciąż wypierasz się miłości do mnie . i ja i ty na tym cierpimy . nie prościej byłoby, gdybyś powiedział, że kłamałeś ? przecież wiem, że nie możesz o mnie zapomnieć, widzę .
|
|
|
zerwaliśmy, potem daliśmy sobie wzajemnie drugą szansę . nikt z nas nie był idealny, tak samo jak ty i ja byłam winna . różniło nas to, że ja cię kochałam, a ty mnie nie . nic nie było już takie same . żaden pocałunek nie przypominał tamtych . każde słowo było wypowiadane inaczej niż wtedy .
|
|
|
-Widzisz?-Podciągnęłam rękawek bluzki i pokazałam mu rząd białych blizn.-Co to?-Patrzył z niedowierzaniem i dotknął opuszkami palca tych miejsc.-Wspomnienia po nim.-Mruknęłam i szybko zsunęłam materiał.-Czemu? -Każda kreska to ból zadany przez niego.-Odpowiedziałam i zmarszczyłam brwi gdy pocałował mnie tuż nad lewą piersią.-Co Ty robisz?- Musiałem pocałować Twoje serce , przeprosić za tamtego skurwiela i dać mu obietnice, że już nie będzie cierpieć.
|
|
|
błędy są dowodem na to, że się starasz.
|
|
|
a przyjaciele ?
byli. szkoda, ze tylko wtedy, gdy czegos potrzebowali. z wrogami jest inaczej - sa i beda zawsze, bez wzgledu na wszystko,
tyle ze nie mozesz na nich polegac ..
|
|
|
Czasem z dnia na dzień, zmienia się wszystko.
|
|
|
za dużo się wydarzyło, żeby teraz tak łatwo zapomnieć.
|
|
|
|