|
niee-wiernaa.moblo.pl
nie boję się miłości . ani ciebie się nie boję . jedyne co mnie przeraża to ja sama i to jaką kontrolę masz nade mną .
|
|
|
nie boję się miłości . ani ciebie się nie boję . jedyne co mnie przeraża to ja sama i to jaką kontrolę masz nade mną .
|
|
|
Kiedy tak bezczelnie się patrzysz, każdy cal mnie chce do ciebie podejść i zapytać czy czegoś chcesz. I uwierz, wolała bym, żebyś chciał.
|
|
|
Kątem oka spoglądał na nią . Pilnował ją wzrokiem jednocześnie udając obojętnego.
|
|
|
To takie chujowe, stoisz i patrzysz jak odchodzi ktoś, kto był dla ciebie całym światem, ktoś bez kogo nie wyobrażałaś sobie ani jednego dnia, a teraz każdy kolejny dzień będzie musiał ci pomóc zapomnieć o tym wszystkim co was łączyło..
|
|
|
- Znowu płaczesz... - Głos mu drżał, gdy podszedł do mnie i uklęknął, chwytając w swoje ręce moje własne. - Znowu przeze mnie.
- Nie przez ciebie - zaśmiałam się ochryple - przez to, co ze mną robisz.
|
|
|
boli mnie takie życie.
bez Ciebie.
|
|
|
a tak na prawdę nic nie może równać się z tym uczuciem gdy na sobie czuje ciepło jego rąk
|
|
|
Wstrzymaj oddech, zamknij oczy. Wyobraź sobie to, o czym marzysz od dawna. Co widzisz? Jeżeli masz przed oczami jego - zapomnij. Otwórz oczy i ponownie je zamknij. Pomyśl o kolejnym swoim pragnieniu. Nie potrafisz? No właśnie. Tak trudno zapomnieć.'
|
|
|
Wszystkie moje łzy, cierpienia, ból, smutek, przekleństwa, wypity alkohol, wypalone papierosy, przepłakane i nieprzespane noce, pocięte serce - nazywam Twoim imieniem.
|
|
|
A najgorsze jest to, że jeszcze pytają mnie o ciebie.
|
|
|
Wcisnęła dzwonek do jego drzwi. Nie czekała nawet 4 sekund. Stał w drzwiach z bułką w dłoni i kawałkiem w ustach. Spojrzał zdziwiony. 'Nie radzę sobie.' Powiedziała cicho. Podniosła odważnie głowę patrząc mu w oczy. 'Zastanawiam się, dlaczego to nie ja pomagam Ci z polskiego, dlaczego nie robię Ci projektów na angielski, dlaczego nie witam się z Tobą pocałunkiem, tylko suchym 'cześć', dlaczego, gdy ktoś wypowiada Twoje imię, to ja natychmiast blednę, dlaczego gdy siostra pyta mnie, czy Cię nadal kocham, to ja otwieram usta, by powiedzieć 'nie', a wychodzi mi 'cholernie mocno.', dlaczego stoję tu, jak idiotka, z wariującym sercem w klatce piersiowej.' Przełknął bułkę. 'Wejdź.' Powiedział cicho. 'Nie.' Powiedziała, spuszczając głowę. Położył swoją bułkę na stoliku, a sam wyszedł przed dom. Odgarnął włosy z jej twarzy i starł łzy, które płynęły po policzkach. 'Ciszę się, ze jesteś.' Szepnął. Stanęła na palcach, by złożyć pocałunek na jego ustach.
|
|
|
brakuje mi tego kiedy powiedziałam że nie ogarniam a ty od razu mnie przytulałeś, w ogóle nie ukrywam że brakuje mi wszystkiego związanego z tobą.
|
|
|
|