Tyle razy, gdy grałam Ci na gitarze powtarzałeś, że gram od niechcenia, nie dla Ciebie, że nie ma serca w mojej muzyce. Teraz, gdy mnie zostawiłeś gram tak jak chciałeś wtedy. Szkoda, że nie chcesz już słuchać moich ballad miłosnych, które gram każdego ranka i każdego wieczoru na tarasie. a po każdej przegranej wypijam łyk wytrawanego wina . / niedostepna_741
|