|
niedoskonalaxd.moblo.pl
Ja wiem co to fałszywa przyjaźń teraz kolej na ciebie.
|
|
|
Ja wiem co to fałszywa przyjaźń, teraz kolej na ciebie.;]
|
|
|
Przy Tobie tak strasznie chce mi się żyć
|
|
|
-Jaki jest Twój ulubiony kolor?
-Niebieski..
- niedawno lubiłaś zielony!
- ale niebieski przypomina mi Jego śliczne oczka...
|
|
|
Jest dla niej kimś bardziej niż wyjątkowym. Jest jej radością życia, powodem do istnienia. Jak jej źle to wygaduje się właśnie jemu. To jego bluza jest mokra od jej łez. I ma ciepłe dłonie, które idealnie pasują do jej zawsze zimnych łapek. A jego usta zawsze pasują do jej ust. Są dla siebie stworzeni. Ona nie może przeżyć bez niego nawet godziny, a on zawsze wraca, bo nigdy nie może się pożegnać do końca.
|
|
|
Mam nadzieję, że czekają Cię tylko dobre rzeczy.
Bo niektórym osobom przytrafia się straszne gówno.
|
|
|
w czasie deszczu park był pusty, była tylko Ona, zapłakana, lecz cieżko było od róznić łzę od kropli deszczu. Ona wiedziała... że niebo płacze razem z nią, a on zamiast z nią płakać całuje inna
|
|
|
Z daleka widząc Go na szkolnym korytarzu,
specjalnie zmieniam kierunek wzroku.
Przechodzę obok Niego z obojętnością wypisaną na twarzy,
chcąc mu zrobić na złość.
Sama nie rozumiem swojego zachowania ..
Przecież Jego nawet nie obchodzi moje imię.
Mimo tylu kłótni. Mimo tylu sprzeczności. Mimo tylu niepotrzebnych słów. Mimo wszystko - Ty jesteś nadal. Dziękuje.
|
|
|
To takie śmieszne. Jeszcze trzy miesiące temu wydawałeś mi się nieosiągalny, a dziś jesteś moim skarbem.
|
|
|
Dorysuje Ci małe penisy na zębach . Tak żebyś w końcu miał chujowy uśmiech .
|
|
|
nie obiecuj czegoś czego dać nie możesz.
|
|
|
Wyszła na balkon, usiadła na zimnych kafelkach pod gołym niebem, wyszukała papierosa i zaciągała się z całych sił, przed oczami było szaro od papierosowego dymu, po policzkach spływały jej łzy. W sercu czuła kłucie i niewyobrażalny ból, chęć bycia bardzo blisko niego. W głowie jej się kręciło, oczy piekły. Nie mogła zrobić nic... Nic
|
|
|
Wyszła na balkon, usiadła na zimnych kafelkach pod gołym niebem, wyszukała papierosa i zaciągała się z całych sił, przed oczami było szaro od papierosowego dymu, po policzkach spływały jej łzy. W sercu czuła kłucie i niewyobrażalny ból, chęć bycia bardzo blisko niego. W głowie jej się kręciło, oczy piekły. Nie mogła zrobić nic... Nic
|
|
|
|