|
niedoskonala.moblo.pl
Wiesz co jest z Tobą nie tak Panno Niczyja? Jesteś tchórzem boisz się przyznać że życie jest warte i że ludzie są zdolni do miłości. Chcemy należeć do innych bo t
|
|
|
Wiesz, co jest z Tobą nie tak, Panno Niczyja? Jesteś tchórzem, boisz się przyznać, że życie jest warte i że ludzie są zdolni do miłości. Chcemy należeć do innych, bo to jedyna szansa na prawdziwe szczęście. Nazywasz siebie wolnym duchem i dziką istotą. Przeraża Cię myśl, że ktoś zamknie Cię w klatce. Skarbie, Ty już w niej jesteś. Sama ją sobie
zbudowałaś. Wszędzie czujesz się jak w klatce. Nie ważne dokąd uciekasz, zawsze wpadasz na siebie..
|
|
|
Piękne chwile mijały mi zbyt szybko, a nie mogłem ich zatrzymać. Nie umiałem. Może i miałem szanse, ale taka moja natura. Nie korzystałem.Proszę Cię o trzy rzeczy. Pierwsza- zapomnij. Tak będzie najlepiej. Nawet mnie nie pożegnaj, nie zasługuję na to. Człowiek, który popełnia to, co ja, nie jest nic wart. Druga- nie popełniaj tego błędu, co ja. Nawet gdybyś stoczyła się na sam dół. Nawet gdybyś bardzo mocno cierpiała. Nawet jakbyś nie miała już innego wyjścia. Pamiętaj- naprawdę nie warto. Każdy wartościowy człowiek musi walczyć do końca. Ty jesteś niewątpliwie cenną osobą. Ostatnia wreszcie- nie płacz. Sam akurat płaczę, ale nie umiem się powstrzymać. Ty bądź jednak silna. Sama wiesz, że robię źle. A błędy trzeba potępiać. Nie płakać za nimi. Mojego błędu nie da się już naprawić. Można jedynie nie dopuścić do następnego. Jednak ja już nie będę mógł nawet źle postąpić. cz3
|
|
|
Ale ja nie żyje dla nich. Prędzej czy później by mnie opuścili. Wolałem więc ja ich opuścić. Tak, boje się śmierci bliskich, chyba bardziej niż swojej własnej. Nie jest to łatwa decyzja, dlatego wymagała czasu. Na szczęście już po wszystkim.Teraz chcę Ci podziękować za wszystkie chwile spędzone ze mną. Właśnie je wspominam najlepiej. Tak, z Tobą, z nikim innym. Dlatego właśnie do Ciebie jest ten list. Pamiętam nasze spotkania. Podczas nich czułem się taki radosny, jak nigdy przedtem. Za pierwszym razem wyszło mi tak niezręcznie, lecz Twój uśmiech wszystko naprawił. Zawsze byłaś dla mnie taka dobra. Za to chcę Ci podziękować. Pamiętasz koniec roku szkolnego? Jak razem poszliśmy na lody i siedzieliśmy? Byłaś wtedy taka cudowna. Zresztą każda chwila spędzona z Tobą była wspaniała. A pamiętasz jak razem tańczyliśmy? Tak, w Twych ramionach słodko byłoby nawet umrzeć. Ale ja mimo to wybrałem koniec. Nie chcę się więcej męczyć, żyć tylko i wyłącznie wspomnieniami. cz2
|
|
|
Cześć. Chciałbym, żebyś dostała ten list, jak już będzie po wszystkim. To, co zrobiłem, nie stało się pod wpływem chwili. Długo nad tym myślałem. Już długo tego chciałem. Przede wszystkim chciałem Ci napisać, że to nie jest Twoja wina. Nie obwiniaj siebie, nie obwiniaj nikogo. To się stało tylko przeze mnie. Nie, nie mogłaś mi jakkolwiek pomóc. To by nic nie dało. Chcesz wiedzieć, dlaczego to zrobiłem? Przecież po mnie nie było nic widać. Właśnie- nie okazywałem uczuć. Nie potrafiłem. Widziałaś mnie kiedyś smutnego? Ja wcale nie byłem wtedy smutny, wtedy mnie mocno bolało, lecz nie serce. Istnieje coś takiego, jak przywiązanie. Dlatego tak długo nie umiałem stąd odejść. Ale kiedyś to wszystko, cały swój dorobek, trzeba zostawić. Ja wybrałem, że już chcę. Przecież i tak nic po sobie nie zostawiłem. Wspomnienia miną razem ze łzami. Tak, ja teraz płaczę. Nad sobą. Ale jestem uparty- jak sobie zaplanuje, tak zrobię. Wiem, są ludzie, którzy nie będą potrafili się z tym pogodzić. cz1
|
|
|
Moje serce znowu umierało. Umierało po raz setny. I tylko jeden Bóg wie, ile razy jeszcze
zdoła to unieść.
|
|
|
I tylko od czasu do czasu myślę sobie jak mogłoby nam być cudownie.
|
|
|
Mógł zrobić jeden krok by mnie mieć. Nie zrobił.
|
|
|
Nie lubię twoich spojrzeń o których chciałabym zapomnieć.
|
|
|
..A gdy dałeś mi do zrozumienia, że możesz zaoferować mi tylko swoją przyjaźń, było już za późno. Za bardzo Cię kochałam.
|
|
|
Zawsze gdy telefon milczy, wiem, że to Ty.
|
|
|
-Potrzebuję odrobiny wolności, bo zaczynam czuć się jak w klatce.
|
|
|
Jestem chodzącym sarkazmem, szarpiącą nerwy ironią, niewybrednym epitetem, zadufaną egoistką.
|
|
|
|