|
Kiedyś oni byli przy mnie . wystarczyło , że niespełna godzinę nie dawałam znaku życia , a oni pisali , dzwonili . martwili się po prostu o mnie . każde z osobna mnie znało na wylot , bardziej niż ja sama siebie . wiedzieli do czego potrafię być zdolna , jak bardzo się zamknąć w sobie byleby tylko uciec od świata i problemów , z którymi sobie nie radziłam . dzisiaj jest inaczej . to oni milczą , a ja siedze , płacząc i czekam na jakąkolwiek wiadomość od nich . próbuję zabić jakoś czas , uspokoić myśli i nerwy , ale na dłuższą metę nie potrafię . jestem cierpliwa , więc obiecałam , że będę spokojnie czekać . tylko to wszystko tak rozpierdala mnie od środka , że im dłużej czekam , tym bardziej się boję . czuję jednak przy tym , iż czeka mnie ciężka noc , walki z samą sobą , na którą nie jestem gotowa . / niedoogarnieciaa .
|