|
niebylo210.moblo.pl
Zabieram z powrotem swoją miłość
|
|
|
Zabieram z powrotem swoją miłość
|
|
|
Gubię się wewnątrz twojej miłości
Uwierz mi,
A jeśli nie stanę przed sądem
Wtedy zostaw mnie
W swojej miłości wiecznie
Zgubiony w twojej miłośc
Gubię się wewnątrz twojej miłości
Uwierz mi,
A jeśli nie stanę przed sądem
Wtedy zostaw mnie
W swojej miłości wiecznie
Zgubiony w twojej miłośc
|
|
|
W kółko, wiesz czego chcę...
...
Widzę w kółko, że wciągasz mnie..
też daleko maleńko też głęboko
Pomalutku,zbyt daleko
Pomalutku,zbyt głęboko
|
|
|
Gubię się wewnątrz twojej miłości
Uwierz mi,
A jeśli nie stanę przed sądem
Wtedy zostaw mnie
W swojej miłości wiecznie
Zgubiony w twojej miłośc
|
|
|
Zgubiony wewnątrz twojej miłości
gdy dwóch z nas jest jednym
żadne miejsce raczej nie zniknie,
o nie znikam w twojej miłości
Wilder(nie wiem co to) niż swoje najbardziej szalone marzenia, o tak
|
|
|
Gubię się wewnątrz twojej miłości
Uwierz mi,
A jeśli nie stanę przed sądem
Wtedy zostaw mnie
W swojej miłości wiecznie
|
|
|
Skoro jedynka jest kluczem, dwójka jest drzwiami
Trójka jest drogą, która zaprowadzi nas do czwórki
pięć jest czasem, który porywasz mój umysł
do ekstazy
|
|
|
Nigdy nie mogłem opuścić twojej miłości
tak ciepłej jak dzień Miami
nigdy nie mogłem dostać więcej
wody niż ma fala oceaniczna
|
|
|
Będziesz tu po prostu stał i patrzył, jak płonę
Ale to dobrze, bo lubię sposób w jaki to boli
Będziesz tu po prostu stał i słyszał jak płaczę
Ale to dobrze, bo kocham sposób w jaki kłamiesz
kocham sposób w jaki kłamiesz
kocham sposób w jaki kłamiesz
|
|
|
Tak, wiem, że powiedzieliśmy czy zrobiliśmy różne rzeczy, ale nie chcieliśmy tego
I znów wracamy do tej samej struktury, do tej samej rutyny
Ale Twój temperament jest tak samo zły, jak mój
Jesteś taka sama jak ja
Ale Jeśli chodzi o miłość - jesteś po prostu zaślepiona
Kochanie, proszę, wróć
To nie przez Ciebie, kochanie, to wszystko przeze mnie
Może nasz związek wcale nie jest taki szalony, jak się wydaje
Może tak właśnie wygląda spotkanie tornada z wulkanem
Wiem tylko że za bardzo cię kocham, by chociaż odejść
Wejdź do środka, zabierz swoje bagaże z chodnika
Czy nie słyszysz szczerości w moim głosie kiedy mówię?
Powiedziałem ci - to moja wina
Popatrz mi w oczy
Następnym razem, kiedy będę wkurwiony walnę pięściami w ścianę
Następnym razem. Nie będzie następnego razu
Przepraszam, chociaż wiem, że to tylko kłamstwa
Mam dość gierek, chcę ją po prostu odzyskać
Wiem, jestem kłamcą
Kurwa, jeśli ona znów spróbuje odejść
Przywiążę ją do łóżka i podpalę dom
|
|
|
Nie powiem ci, co to naprawdę jest
Mogę ci jedynie powiedzieć, jak się czuję
I teraz to stalowy nóż w mojej tchawicy
Nie mogę oddychać, ale walczę tak długo, jak tylko mogę
Tak długo, jak to czuję, tak jakbym leciał
Naćpany miłością, pijany własną nienawiścią
Jakbym wąchał farbę i kocham to bardziej niż cierpię, duszę się
I już kiedy mam utonąć ona mnie ratuje
Cholernie mnie nienawidzi, a ja to kocham
Czekaj! Dokąd idziesz? Zostawiam Cię!
Nie, nigdzie nie idziesz, wracaj
I tak w kółko
To szalone, bo kiedy jest dobrze wszystko układa się wspaniale
Jestem jak superman ze sprzyjającym wiatrem
Ona to Louis Lane, ale kiedy jest źle jest okropnie, tak mi wstyd, pękam
Co to za koleś? Nawet nie wiem jak się nazywa
Położyłem na niej ręce, nigdy już tak nisko nie upadnę
Chyba sam nie znam mojej siły
|
|
|
odwrócić się i zapomnieć o tym co było nie żyć przeszłością a przyszłością...;)
|
|
|
|