Pojawiła się nagle
w momencie załamania
najpierw lekko, nieśmiało
ciszą kojąc rany
słowami leczyła
postrzępione serce
jak plaster
jak miód
słodka
na otarcie łez
słów bukiet podarowała
myślałam
zostanie na chwil parę
potem odejdzie
ale została
i niech trwa...
|