|
Nie lśnij tak, by inni Cię widzieli..lśnij tak by inni przez Ciebie mogli zobaczyć Jego..
|
|
|
(cz1) Pracowałem spokojnie w domu przy moim biurku, kiedy zadzwonił dzwonek do drzwi. W takich przypadkach zawsze zrzędziłem, ale tym razem poszedłem otworzyć, mówiąc sobie, że mógłby to być listonosz. Nie był to jednak on, lecz ktoś, kto powiedział do mnie:
- Czy pozwoli pan, że wejdę na chwilę? Jestem Bóg.
- Co za radość Cię poznać - powiedziałem do Niego. - Od dawna słyszę o Tobie, to wielka rzecz spotkać Ciebie. Jestem zresztą w trakcie pisania artykułu o Tobie i męczyłem się tym okropnie. Może mógłbyś mi pomóc?
- Być może, ale niech pan zbytnio na to nie liczy. Ja i literatura... wie pan...
Zaprosiłem mojego wspaniałego Gościa, aby zajął miejsce w fotelu. On wolał krzesło wyplatane słomą: musiało mu coś przypominać.
- Siedzisz często w kącie? - zapytałem Go.
- Jestem tam zawsze - powiedział. - Jestem Bogiem, więc jak mówił Tomasz z Akwinu, jestem wszędzie. Jednak przez większość czasu Mnie nie widać.
|
|
|
(cz2) Trzeba przyznać, że nie czynisz zbyt wiele, aby zwrócić na siebie uwagę - powiedziałem do Niego. - Od czasu do czasu jakiś cud; to nie kosztuje Cię wiele. Mógłbyś zorganizować wielką kampanię, tak jak się to często robi obecnie.
- Wie pan, nie wiem dokładnie, czego mógł-bym oczekiwać od tego rodzaju akcji. Poza tym handel budzi we mnie złe wspomnienia. Zostałem sprzedany za trzydzieści srebrników. Jeśli chodzi o cuda, to czynię je każdego dnia, ale ludzie są tak zagonieni, że wcale ich nie zauważają. Kiedy spędza się czas na podróżowaniu samochodem i mknie się z prędkością 150 km na godzinę, nie widzi się kwiatów rosnących przy drodze. Trzeba wybierać...
Bóg miał rację: jest tu pewien problem...
|
|
|
Kochaj ją kiedy najmniej na to zasługuje... wtedy najbardziej tego potrzebuje..
|
|
|
To nie trudne..spodobałaś się mu..parę gestów, słów i będzie miał wątpliwości, które rozbiją go od środka, ale jakby Cię zranił, to szukałby wiary w szpitalu...
|
|
|
W chwili zawarcia małżeństwa wiążecie się na resztę życia. Odtąd będziecie szli obok siebie, jak dwie szyny kolejowe, według dokładnego wzorca. Nie będziecie mogli nic zmienić, ani się od siebie oddalić, ani przybliżyć. Reguły mówią jasno: bądźcie rozsądni, myślcie o dzieciach, o przyszłości, musicie być jak dwie szyny, które zachowują między sobą taką samą odległość na stacji początkowej, w połowie drogi i na stacji końcowej. Nie pozwalajcie, by wasza miłość się zmieniała, żeby rosła na początku albo malała w środku - to zbyt ryzykowne. Tak więc, po euforii pierwszych paru lat macie utrzymać tę samą odległość, tę samą trwałość, tę samą funkcjonalność. Jesteście tu po to, aby pociąg przedłużania gatunku jechał ku przyszłości. Wasze dzieci będą szczęśliwe, pod warunkiem że będziecie pozostawać w odległości stu czterdziestu trzech i pół centymetra od siebie. A jeśli nie jesteście zadowoleni z tego niezmiennego trwania, myślcie o potomstwie, które wydaliście na świat.
|
|
|
Wystarczy być czujnym, lekcje zawsze przychodzą, kiedy jesteśmy na nie gotowi, i jeśli zwracasz uwagę na znaki, dowiesz się wszystkiego, co jest Ci potrzebne, aby postawić następny krok.
Człowiek ma w życiu dwa duże dylematy: jeden to wiedzieć, kiedy zacząć, a drugi - wiedzieć, kiedy skończyć...
|
|
|
Najbardziej obcy są dla siebie osoby, którzy kiedyś się kochali....
|
|
|
Niektórych problemów nie da się przeskoczyć, trzeba po nich przejść bosymi stopami, nie zważając na to że boli...
|
|
|
Przyjaźń jest czasem jedynym sposobem na to by być z osobą, którą się kocha..
|
|
|
każdy może powiedzieć, że mu zależy...mało kto umie pokazać..
|
|
|
|