Gdy nie miałam, podzielił się. Gdy cierpiałam, wysłuchał. Gdy nie rozumiałam, wytłumaczył. Gdy zostałam, poczekał. Gdy zawiodłam, wybaczył. Gdy podziękowałam, zapytał: `za co?` .♥ // mój, mój. ;*
I mimo tego iż wiem , że gdy mama się dowie o usprawiedliwieniach które pisze za nią na lekcje w-f, nadal wolę siedzieć na parapecie okna patrzeć i mysleć o tym co będzie dalej. ; ) //. nie_wieczna_nadzieja