|
nie.idealna.moblo.pl
Pozwolę Ci odejść. Pozwolę ale najpierw patrząc mi prosto w oczy wykrzycz że nic nie znaczę. Wykrzycz że nawet to kiedy wtulałam się w Twój dwudniowy zarost by
|
|
|
Pozwolę Ci odejść. Pozwolę, ale najpierw, patrząc mi prosto w oczy, wykrzycz, że nic nie znaczę. Wykrzycz, że nawet to, kiedy wtulałam się w Twój dwudniowy zarost, było nieporozumieniem. Pozwolę Ci odejść. Pozwolę, jeżeli mi udowodnisz, że postępujesz zgodnie z sercem. Że nie stawiasz się mu naprzeciw ze względu na swoją chorą dumę. Tym samym odbierając mi szansę na szczęście.
|
|
|
lubię w jaki sposób na mnie patrzysz
|
|
|
Dużo śnimy o tych, przez których nie możemy zasnąć.
|
|
|
tak szczerze i z serca, cholernie mi Ciebie brakuje.
|
|
|
Napoczątku chciałabym Ci powiedzieć ,że 'słoneczko' będzie zawsze czy tego chcesz czy nie :c Narazie jest wporządku smutno,ale daje rade, jak pomyślę,że wnocy złapie mnie taki dół jak cholera to wysiadam... W sumie to ty pokazałeś mi co to znaczy kochać ,przy tobie wszystko było takie proste nie było rzeczy niemożliwych. Nasze rozmowy te naluzie jak i te w których 'byliśmy razem obok siebie ' .Jednego jestem pewna dziewczyna która będzie miała to szczęście być z Tobą nie zechce już nikogo innego.Jesteś wspaniałym człowiekiem i nie mam co do tego żadnych wątpliwości.Nie chciałam już nikogo innego chciałam czuc tylko i wyłącznie twój oddech,ciepło,dotyk słyszeć słowa płynące z twoich ust niczego innego nie potrzebowałam. tak tak wiem zapewne w tym co pisze jest tyle literówek,że tragedia a niektóre zdania wogle nie są po polsku -trudno :x Twój banan wymiatał potrafiłeś poprawić mi humor w nawet najgorszej sytuacji w której nie miałam ochoty sie uśmiechac.
|
|
|
nie potrafię - jestem za słaba ..
|
|
|
zgubiłem Twoje zdjęcie, wiem już, że nie mam teraz nic. Myslovitz
|
|
|
długo bez Ciebie nie pociągnę.
|
|
|
każdą ciszę wypełniam myślami o Tobie.
|
|
|
poczuj to uczucie, gdy walczysz o coś co i tak już jest przegrane.
|
|
|
marzenia się nie spełniają, nie pytaj skąd wiem.
|
|
|
za mało mam Ciebie, a innych często dosyć.
|
|
|
|