|
nie-ma-mnie.moblo.pl
Nie zliczysz ile razy mówiłaś że jest okej a tak naprawdę rozpierdalało cię od środka. Nie zliczysz ile razy uśmiechnęłaś się chociaż miałaś ochotę płakać jak dziec
|
|
|
Nie zliczysz, ile razy mówiłaś, że jest okej, a tak naprawdę rozpierdalało cię od środka. Nie zliczysz, ile razy uśmiechnęłaś się, chociaż miałaś ochotę płakać jak dziecko. Nie zliczysz, ile razy oszukiwałaś samą siebie, że on cię kocha. Nie zliczysz, ile razy spierdoliłaś coś, na czym ci cholernie zależało. Nie zliczysz, ile razy miałaś ochotę umrzeć, zapaść się pod ziemię, po prostu zniknąć. Nie zliczysz, ile razy tak bardzo pragnęłaś być szczęśliwa, a za każdym razem znowu coś stawało ci na drodze. Pewnych rzeczy nie da się policzyć, bo niektóre błędy popełniamy zbyt często.
|
|
|
'nie jesteś mężczyzną moich marzeń, ważne jednak, że jesteś mężczyzną mojego życia..'
|
|
|
Jestem samolubna, niecierpliwa i niepewna siebie. Popełniam błędy, tracę kontrolę i jestem ciężka do zniesienia, ale jeśli nie potrafisz znieść mnie kiedy jestem najgorsza, to cholernie pewne, że nie zasługujesz na mnie, kiedy jestem najlepsza.
|
|
|
“Kiedy człowiek się smuci, nie chce, żeby zaraz wszyscy też się smucili. Wcale nie. Chce tylko żeby go nie wciągano do rozbawionego wesołego korowodu, żeby mu dano spokój, pozwolono odejść, usunąć się na stronę, w cień głęboki, do klasztornych zakamarków cienia. Ale kiedy człowiek się cieszy, to wtedy chce, żeby wszyscy też się cieszyli. Tak to jest i czy jest w tym coś złego?”
|
|
|
Przyciąga mój wzrok. Prowokuje do marzeń. Coraz bardziej. Coraz częściej.
|
|
|
Przyciąga mój wzrok. Prowokuje do marzeń. Coraz bardziej. Coraz częściej.
|
|
|
Tak , kurwa martwię się o Ciebie , a wiesz czemu ?Bo są tacy ludzie w życiu , an których szczęściu zależy Ci bardziej niż na swoim .
|
|
|
Tak , kurwa martwię się o Ciebie , a wiesz czemu ?Bo są tacy ludzie w życiu , an których szczęściu zależy Ci bardziej niż na swoim .
|
|
|
Kłamiesz jak z nut cały czas grasz .
|
|
|
Bóg także próbował być autorem: jego proza - to mężczyzna, jego poezja - to kobieta.
|
|
|
Daj mi pewność , że nie spanikujesz i nie uciekniesz - to opowiem ci o wszystkim.
|
|
|
- Gdzie idziesz?
- Na randkę .
- To miło . Ale pamiętaj żeby założyć , wiesz co .
- Co ?
- No wiesz nie muszę ci mówić .
- Prezerwatywę ?
- Czapkę , ty rudy idioto!
|
|
|
|