od jakiegoś czasu zastanawia się za co Ona go tak bardzo kocha i nie może o nim zapomnieć... nic jej nie przychodzi do głowy... ona po prostu go kocha... chociaż ją tak b
od jakiegoś czasu zastanawia się za co Ona go tak bardzo kocha i nie może o nim zapomnieć... nic jej nie przychodzi do głowy... ona po prostu go kocha... chociaż ją tak bardzo zranił ale ona i tak go kocha...
spytała się go-powiedz mi za co tak szczerze kochasz...- On na to jesteś idealna...- nie ma idealnych osób...-ale ty dla mnie jesteś... tamtej nocy cieszyła się jak małe głupie dziecko dziękując mamie za lizaka...;/
w szkole ktoś złożył jej życzenia świąteczne aby się jej dobrze układało z nim... tamtego dnia już w ogóle uśmiech już nie pojawił się na jej twarzy... bo wiedziała że jest to nie możliwe; (
jak już mówiła codziennie budzi się ze łzami na policzkach, z oddechem jego na jej szyi... dzisiejszego ranka doszło coś jeszcze... obudziła się wołając go!
W pierwszy dzień ich związku zapytała się czy nie zrobi tak że zostawi ją dla pierwszej lepszej... on odpowiedział za kogo ona go mam... za osobę na której jej bardzo zależy i którą kocha... po czasie zostawił ją tyle że nie dla byle kogo... to była najważniejsza osoba w jej życiu jej przyjaciółka do której potrafiła powiedzieć Siostro ; (
One były dwie... wszędzie razem, jednak pojawił się On. Był z jedną, druga z czasem się w nim zakochała. On nie chciał jednej ranić. Zostawił jedną dla drugiej nie wiedząc że rani je Obie.... to się nazywa prawdziwa przyjaźń!
przyjaciółce potrafiłam powiedzieć zapomnij go, będzie dobrze... a teraz wiem jaka to sztuka odkochać się jeśli sie bardzo kocha i doda się za ta osobę życie