 |
neverforgetyou.moblo.pl
Byli na imprezie. Osobno. Ona tańczyła z kim popadnie on stał pod ścianą mierząc ją wzrokiem. W końcu nie wytrzymał wziął dziewczynę w ramiona sycząc cicho Jestem zły
|
|
 |
Byli na imprezie. Osobno. Ona tańczyła z kim popadnie, on stał pod ścianą mierząc ją wzrokiem. W końcu nie wytrzymał, wziął dziewczynę w ramiona sycząc cicho - Jestem zły i zazdrosny. Zadowolona?- Wtuliła się w jego szyję - Bardzo. - Odpowiedziała, czując, jak coraz to mocniej przyciska ją do swojej klatki piersiowej. - Nie chcę Cię stracić, rozumiesz? - Przestając tańczyć, patrząc mu w oczy i ściskając jego nadgarstki powiedziała: -To nie trać
|
|
 |
uwodzisz mnie na każdym kroku, jesteś przystojny, śmiem twierdzić, że za bardzo. nie rozumiem dlaczego to robisz, przecież nie mam szans być dla Ciebie kimś więcej.
|
|
 |
Nic tak dobrze nie rozmazuje tuszu jak myśli o Tobie.
|
|
 |
i to nieustanne pragnienie by posmakować jeszcze raz Twoich warg.
|
|
 |
I kiedyś zapomnę o Tobie, o sobie, o nas, jednak będzie to wtedy kiedy będę w domu starców z zaawansowanym Alzheimerem.
|
|
 |
A On nie ma pojęcia ilu chłopakom dała kosza z Jego powodu . A to wszystko przez tą cholerną słabość do Niego i głupią nadzieję że coś z tego będzie .
|
|
 |
on jest seksowny. - tak wiem . - masz szczęście. - tak wiem. - podoba się wielu dziewczynom - tak wiem. - cudownie się uśmiecha. - tak wiem . - ma genialne oczy. - tak wiem. - niesamowicie całuje. - tak w .. skąd wiesz ?!
|
|
 |
Drętwo leżała na ulicy z coraz płytszym oddechem. było za ciemno, aby ktokolwiek mógł ją zauważyć. za późno, aby ktokolwiek tamtędy przechodził. ostatkami sił przyłożyła swoją dłoń do ucha. nasłuchując swojego ustającego tętna, zagryzała wargi z przeszywającego ją bólu. boso z rozmazanym makijażem i splątanymi włosami, leżała na chodniku ulicy w kałuży krwi. deszcz zaczął padać jak opętany, straciła przytomność. następnego dnia tuż o świcie znaleziono jej ciało. obok niej leżał pistolet umazany krwią. w jednej z dłoni trzymała kartkę papieru. przechodzień przystanął i podniósł świstek ówcześnie dzwoniąc na policje. było na nim napisane, małymi niezgrabnymi literkami ; 'sprawca - miłość.'
|
|
 |
Zabawa jest wtedy, kiedy wypijesz za dużo i idziesz środkiem autostrady, nie myśląc o śmierci tylko śmiejąc się, że on ma inną..
|
|
 |
uśmiechnij się i powiedz, że wszystko jest okej. widząc go, odwróć się i wytrzyj łzę, która właśnie spływa ci po policzku.
|
|
 |
"Kobiety z natury są aniołami, ale kiedy połamie im się skrzydła przychodzi im latać na miotle.”
|
|
 |
"Kobiety z natury są aniołami, ale kiedy połamie im się skrzydła przychodzi im latać na miotle.”
|
|
|
|