|
never_give_up.moblo.pl
mam ochotę zacząć na Ciebie krzyczeć jak sfrustrowana wyrzucając Ci każdą z moich nieprzespanych nocy kiedy spoglądasz na mnie wymownie. a ja odwzajemniam spojrzenie
|
|
|
mam ochotę zacząć na Ciebie krzyczeć jak sfrustrowana, wyrzucając Ci każdą z moich nieprzespanych nocy, kiedy spoglądasz na mnie wymownie. a ja odwzajemniam spojrzenie, wiedząc, że chcesz coś powiedzieć. jednak Twoje ego bierze górę nad podświadomością i milczysz, każąc mi się domyślać własnych uczuć.
|
|
|
Obiecaj mi, że rzucisz mnie w słoneczny dzień, że będę mogła pójść wtedy na plażę i popatrzeć na tyłki chłopaków...nie chcę siedzieć w domu i płakać razem z chmurami.
|
|
|
Chciałabym czytać Ci w myślach. Albo chociaż RAZ wejść do Twoich myśli. Jak już wyjdę, będę znała prawdę, na której mi tak cholernie zależy. Bardzo chcę wiedzieć, co tak naprawdę myślisz.
|
|
|
szczęście to po prostu taki skurcz serca. którego doznaje się czasami. kiedy człowieka przepełnia taka radość. że wprost trudno ją znieść // isthislovee
|
|
|
Ból. Musisz go pokonać, bo prawda jest taka, że nie da się go ominąć. A życie ciągle przysparza nowych.
|
|
|
Mój głos czasami bywa obcy, ludzie różnie reagują na samotność, chciałabym do ciebie zadzwonić, powiedzieć tak po prostu, że kocham. Nie wiem, czy to coś znaczy, nigdy nie chciałam niczego Ci niszczyć, chciałam ci tylko powiedzieć, że kocham. Że Cię kurwa kocham.
|
|
|
ona jakby czekała .. on jakby miał ją gdzieś .
|
|
|
Przyciąga mój wzrok, prowokuje do marzeń. coraz bardziej, coraz częściej.
|
|
|
Straciłam głos, pijąc po stracie Ciebie. ze zmartwienia powypadały mi włosy. z nerwów obgryzłam paznokcie. z tęsknoty za dymem wydobywającym się z Twoich ust, zaczęłam palić papierosy. tusz do rzęs - za sprawą słonych kropel - nie utrzymuje się na moich rzęsach dłużej niż kilka godzin. ale masz rację, kompletnie nie rusza mnie to rozstanie.
|
|
|
Zdecydowanie za wiele o Tobie myślę. Zbyt często i zbyt intensywnie. Wychodzę z domu z kubkiem herbaty w dłoni, ubieram sukienkę tył do przodu, maluję usta tuszem do rzęs, nie potrafię skupić się na normalnym funkcjonowaniu. Powinieneś czuć się winny. Powodujesz paraliż moich szarych komórek.
|
|
|
Usiadła po turecku na kanapie i jakoś nagle zamyśliła się, spoważniała. Cała buzia jakoś jej zmierzchła. a oczy, iskrzące się aż do tej pory humorem, teraz się zamgliły.
|
|
|
|