|
never_give_up.moblo.pl
Czasami chciałabym tak po prostu stać z tobą i marznąć pośród białych ulic. Nie zwracając uwagi na mijający czas przechodniów i mróz panujący na dworze. Ukryłabym tw
|
|
|
Czasami chciałabym tak po prostu stać z tobą i marznąć pośród białych ulic. Nie zwracając uwagi na mijający czas, przechodniów i mróz panujący na dworze. Ukryłabym twarz w twojej szyi, a ty przytulałbyś mnie swoimi silnymi ramionami, szepcząc że nie mam czego się już bać. I wiesz ? Mogłabym już wiecznie trwać w tym szczęściu.
|
|
|
I on ma w sobie coś takiego niezwykłego. Choć mnie rani będę do niego wracać dopóki mnie będzie chciał.. a jak nie będzie mnie chciał będę go nękać o kilka krótkich chwil wspólnie spędzonych; mógłby nawet mnie wtedy wyzywać ale byłabym przy nim to najważniejsze. Ale jak dowiem się co to 'niezwykłe' w nim jest, postaram to unicestwić. Obiecuję.
|
|
|
|
dźwięk pozytywki rozbrzmiewał w jej pokoju, a ona ostatnimi oddechami wydusiła ciche kocham cię.. przed jej oczami przeleciało jej całe życie. Wszystkie dobre chwile wróciły, a do jej oczu napłynęły łzy. Próbowała krzyczeć, lecz jej krzyk był niemy.. wokół niej leżała sterta zdjęć, tego człowieka którego tak mocno kochała, bez którego nie potrafiła żyć, a w lewej dłoni, trzymała opakowanie po tabletkach. Czuła jak jej ciało z każdą chwilą staje się coraz bardziej drętwe, martwe. Zamykając powieki z jej dłoni wypadło pudełko po tabletkach, uderzając o podłogę poczuła silny wstrząs, a jej serce stanęło. / lovexlovex
|
|
|
znasz ten dreszcz emocji gdy siegasz po cos co jest zabronione ? ;D
|
|
|
byli doskonali , lecz wad im zabraklo ...
|
|
|
Mogę znieść rozstanie, krzyki, łzy i rozdzierający serce ból, ale nie przetrwam jeśli znowu odejdziesz bez słowa...
|
|
|
I jak mam żyć kiedy odebrałeś mi cały tlen który był mi potrzebny do życia?
|
|
|
Miałam zły dzień, miesiąc, życie. cholera jasna. !
|
|
|
o ! , czyżbym niechcący wdepnęła w twoje biedne, maleńkie, pokaleczone ego?
|
|
|
|