|
Odwiedzisz mnie dnia pewnego, kiedy na banknocie zastąpie Zygmunta I .
|
|
|
i polej cieczy pierdolimy Twój wyrostek i więcej daj wódy i jej 40 jednostek i łol pope, wal wódke, wydaj kwote, ja z trudem z Władimirem Smirnowem.
|
|
|
Mam talent i go szlifuje jak diament!
|
|
|
Tutaj leje się wódka, tutaj leje się atrament, tutaj leją się typy, te typy pojebane, tutaj ludzie leją łzy, tutaj z ludzi pot się leje, tutaj krew się leje z żył, każdy na każdego leje.
|
|
|
może inaczej popatrze, lecz Tobie nie wybacze, byc może wszystko strace, kolejny klub zahacze, choc jestem soba raczej, ufam kulturze naszej, tu bardziej zakozacze, mi nie naplujesz w kasze, ostrzegam a nie strasze, słomiany zapał zgaszę, pierdole plotki wasze, kiedyś was Bóg pokarze, za dużo snów i marzeń, za mało mocnych wrażeń, za dużo nocnych zdarzeń i po wódce wrażeń.
|
|
|
Szalej, szalej, szalej w kurwe, bo zycie mamy krótkie, a pierdolony czas przyspiesza gdy pijesz wódkę .
|
|
|
Jestem stąd- Miasta Melomani, gdzie ludzie pojebani ;p
|
|
|
Odpusc, wykasowałbym hurtem, mam dośc już tych co za plecami robą burdel, żaden kundel nie przegryzie mi tetnicy, dzięki muzyce nie umrę, możesz na mnie liczyc, to trudne, gdy wersy próbne znajdą się w kostnicy, frajerzy a nie muzycy, krytycy i ich serwery, robie swoje bo mam plan, zawiśc, zazdrośc ich pieprzyc, dopuki bedę grac te szczury będą węszyc.
|
|
|
Kto mieczem wojuje od miecza ginie, skurwysynie, mam w sobie taką moc jak na adrenalinie.
|
|
|
Gdzie jest barek, gdzie ta brązowa butelka i gdzie są moi ludzie nie będę pic do lusterka.
|
|
|
Osiągnęłam tak wiele z Tobą i z Tobą to strace.
|
|
|
Pamiętam gdy płakałam, chciałam żebyś był, nigdy nie musiałam prosic żebyś mnie przytulił. Dzielą nas chwile, łączą nas sentymenty, sam dobrze wiesz rzadko bywam tak wierna .
|
|
|
|