|
need.you.here.moblo.pl
2. Tak bym przypomniała sobie jak bardzo mnie ranisz i jak bardzo to się nie liczy bo moje serce wciąż rozpaczliwie szuka Twojego. Dziesięć minut bym mogła uronić ta jedn
|
|
|
2. Tak bym przypomniała sobie jak bardzo mnie ranisz i jak bardzo to się nie liczy bo moje serce wciąż rozpaczliwie szuka Twojego. Dziesięć minut bym mogła uronić ta jedną łzę pytając dlaczego Cię nie poznaję, dlaczego przestałeś mnie słuchać..
|
|
|
1. Długo byłam twarda. Może dla kogoś będzie to niewiele. Dla mnie to sukces. Długo wmawiałam sobie, że już mnie nie obchodzisz, że na samą myśl o Tobie chce mi się wymiotować. Że zawiodłam się na Tobie jak na nikim innym.. że to już nie chodzi o nią tylko o Ciebie, że tak łatwo dałeś się jej zmanipulować.. że pomimo tego, że znasz ją zaledwie pół roku wolałeś wierzyć jej .. a czym jest pół roku do czasu ile znamy się my … Brzydziłam się Tobą. . . I co ? I przyszedł kolejny piątek. Dzień, w którym się spotykaliśmy. Nasz dzień. Zatęskniłam. Tak długo się nie widzieliśmy. To już ponad dwa miesiące. Potrzebowałabym w tym momencie Twojego dotyku. Potrzebowałabym Twojego ciepłego słowa, Twojego uśmiechu. Chciałabym tylko spędzić w Twoim towarzystwie dziesięć minut. Nie proszę o więcej. Możemy milczeć. Dziesięć minut. Tak bym przypomniała sobie dlaczego ja wciąż nie potrafię o Tobie zapomnieć.
|
|
|
Tak. Masz mnie gdzieś.Właśnie do tego bałam się przyznać. Właśnie od tego uciekałam. Usprawiedliwiałam Cię, bo przecież jesteś inny. Nie jesteś. Jesteś takim samym dupkiem jak reszta tego męskiego grona chadzająca po tym świecie.
|
|
|
|
Siedziałam na łóżku w dresie. W tle słychać było smutną muzykę. Opierając głowę o ścianę z moich oczu popłynęły łzy, a w głowie przewijały się myśli, co jeszcze się spierdoli.?!.
|
|
|
Chcę to już skończyć.. czy ktoś mi go w końcu wybije z głowy? Męcząca jest ta cholerna zazdrość o Ciebie. Nie mam już na to sił. To już mnie zniszczyło. Ile razy mogę mówić sobie, że dziś będę twarda i nie ugnę się a po Twojej wiadomości cały lód z serca topnieje.. Ile razy jeszcze sprawi mi ból Twoja znajomość z nią.. a przecież to była moja dobra koleżanka.. ah no tak przecież wy nic.. jesteście tylko znajomymi. I co z tego.. skoro wczoraj obydwoje udowodniliście ile w tym wszystkim jestem warta ja. Gratuluję Wam. Róbcie co chcecie. Możecie mnie ranić. Nieświadomie ? Nie sądzę że jesteś tak pusta.. Tylko.. oby Wam to nie wyszło na złe. Pozdrowienia ! ( wiadomo jak . )
|
|
|
Pierwsza randka na dachu, pocałunek po joincie, tak poczułem że jesteś dla mnie niezbędna jak słońce// Z.B.U.K.U
|
|
|
Chciałabym go zobaczyć. Chciałabym mu wpaść w ramiona i nawet rozpłakać się mówiąc mu, że tak długo na niego czekałam, że och.. Boże tyle czasu na niego czekałam i rozpadałam się pod wpływem tęsknoty jaka urosła w moim sercu po tym jak odszedł. Chciałabym mu spojrzeć w oczy i łamiącym się głosem poprosić żeby już nigdy nie zostawiał mnie samej, bo nie dam rady bez niego kolejny raz układać swojego życia. Wyszeptałabym mu wszystko co siedzi we mnie i tylko czekałabym aż weźmie moją dłoń i powie, że jemu też było źle beze mnie. I chciałabym żeby to wszystko się wydarzyło, żeby wrócił, żeby był tutaj przy mnie, żeby znów wszystko układało się dobrze, bo tak kurewsko źle mi bez niego. Tak bardzo źle, że boli mnie serce, że nie daje rady z samotnością jaką po sobie pozostawił. Czy chcąc tego wszystkiego, ja naprawdę chce zbyt wiele? / napisana
|
|
|
3.Wydaję mi się że na tym świecie prawdziwie wartościowych ludzi zostało jeszcze niewielu. Brakuje mi wśród nas par, które kochają się za nic, zakochanych, którzy na pełnym spontanie robią głupstwa z miłości..Przyjaźni, które nie kończą się po jednej większej bądź mniejszej kłótni, ludzi, którzy potrafią cieszyć się jak małe dzieci. Brakuje mi Pań, które obsługują nas w małym kiosku obdarowując nas szczerym uśmiechem. Tych szczerych uśmiechów mi brakuje. Nie mówię, ze tego wśród nas nie ma.. aczkolwiek to zanika. Zanikają w nas wartości, które powinny być dla nas priorytetami. O ile lepszy jest dzień kiedy idąc ulicą , mijając starszą panią uśmiechasz się do niej a ona odwzajemnia ten uśmiech? Czyż nie? Ten rok nie był dobry. Nie chcę zmarnować kolejnego. Nie chcę go spędzić tak jak spędziłam ten który właśnie minął. Nie chcę.
|
|
|
2. To doświadczenie, które zbierałam przy nich pozwoliło mi być tym kim jestem teraz. Wcale nie jestem z tego dumna. Mogłabym być lepszym człowiekiem. Tylko jak ? Skoro na świecie jest tyle zła, tyle okropności, tyle zawiści, tyle fałszu i obłudy.. Mamy brać za przykład tych, którzy nas oszukują, którzy nami manipulują? Czy to właśnie o to chodzi? Czasem żałuję , że nie urodziłam się w czasach wojen. Owszem, ludziom żyło się trudniej, ciężej.. Lecz.. właśnie wtedy wiadomo było co to jest prawdziwa miłość, prawdziwa przyjaźń.. Właśnie wtedy można było dostrzec prawdziwe piękno jakie łączyło młodych ludzi. Ci którzy kochali byli gotów ponieść śmierć aby tylko ocalić drugą połówkę.. dziś miłość zaczyna się statusem na facebooku a kończy po miesiącu w porywach do dwóch. I Ci co tak bardzo się kochali po kilku dniach mają nowa miłość. Czy to właśnie o to ma w tym wszystkim chodzić? Ja tak nie chcę.Nie chcę tak żyć.
|
|
|
1. Mija kolejny rok. Kolejny raz uświadamiam sobie, że kurwa przez ten rok nie stało się nic , co mogłoby być ziarenkiem nadziei na lepsze życie. Dwójka wskakuje na pierwsze miejsce. Tak. Już nie jestem nastolatką. Od jutra staję się kobietą. To..dziwne uczucie. Strach? Przecież tyle jeszcze miałam zrobić.. przecież do dwudziestki miało się stać jeszcze tyle rzeczy.. Miałam być szczęśliwą dziewczyną wkraczającą w szczęśliwy wiek dojrzałej kobiety. Tymczasem.. straciłam wiarę w ludzi. Nie wierzę już w bezinteresowną pomoc, w przyjaźń damsko-męską, w koleżanki, które zawsze staną za mną murem, nie wierzę w miłość.. Prawdziwą miłość, odwzajemnioną, szczęśliwą miłość.. Nie wierzę. Zdjęłam różowe okulary i zobaczyłam, ze świat nie jest wcale kolorowy. A wszystko nie przez ludzi na całym świecie.. wszystko to przez tych ludzi, którzy byli/są dla mnie ważni, najważniejsi.. To oni odebrali mi nadzieje na lepsze jutro. To oni ukształtowali mnie jako człowieka.
|
|
|
|