Bardzo się cieszę, że moja przyjaciółka wróciła do byłego. Oboje tego chcieli.. a się oszukiwali. I niech ja jeszcze kiedyś usłysze że sie nie obchodzą..że problemów obcych nie mają, że mają siebie głęboko w miłowaniu. To normalnie wezmę i zatrzasnę im drzwi przed nosem. Przyszło co do czego to wrócili do siebie z rozdziawionymi ustami i ramionami ze łzami w oczach.. i wspomnieniami. A się tak oszukiwali. ^^ Ciekawe czy w moim przypadku też by tak było... ;(? `nea
|