|
nbbluza.moblo.pl
kocham to gimnazjum ♥ dziś normalnie poczułam się jakbym tam chodziła. lajtowo rozmawiałam sobie z Bluzą na ławeczce. i z dziewczynami z którymi gada się jak z debilami
|
|
|
kocham to gimnazjum ♥ dziś normalnie poczułam się jakbym tam chodziła. lajtowo rozmawiałam sobie z Bluzą na ławeczce. i z dziewczynami, z którymi gada się jak z debilami. normalnie kocham kocham kocham i chcę tam jeszcze raz ♥♥♥ ;dd
|
|
|
nigdy bym nie pomyślała że ta osoba pomyśli, że chodzę z nią na serio. ciulas zapytał mnie dziś czy z nim chodzę, ja powiedziałam, że nie. ej prawda, że z tobą nie chodzę no nie? nie wiem a co nie chodzisz? zobaczyć przy tym jego minę - bezcenne. myślałam, że nie ujebie.
|
|
|
być w tamtych miejscach, słuchać tych samych piosenek co z wami ♥
|
|
|
dzisiaj ostatni raz słuchałyśmy załamujących i kojarzących się piosenek? tak, mamy takie postanowienie.
|
|
|
i znowu napaliłyśmy się na robienie zdjęć, z których żadne nam się nie spodoba.
|
|
|
nigdy nie spotykaliśmy się bez młodych. byliśmy od nich uzależnieni ;d kiedyś chcieliśmy to zmienić, było chyba pół godz. przed spotkaniem, czekałam aż do mnie napiszesz. dostałam smsa: kochanie przepraszam nie przyjde, mama złapała mnie z fajką. do tego tysiąc buziek, których nigdy nie dawałeś. pózniej oczywiście dowiedziałam się, że nie chciało ci się przyjść, a tego smsa pisał "twój kolega". to do niego podobne, chyba tylko on potrafił tak kłamać. dalej potrafi. ;]
|
|
|
pamiętam jak kiedyś jeszcze chodziłeś z moją koleżanką, a ja z kmanem. byłyśmy z nią wtedy na uj, mieliśmy spotkać się w czwórkę. zaproponowałyśmy ci to, ale ty nie chciałeś. napisałeś to mojemu chłopakowi. po chwili przyszedł mi sms: "kochanie, ale ja tak chcę ;**" za to lubiłam mojego byłego chłopaka, dalej lubię. za to, że chociaż nie mamy ze sobą kontaktu potrafi zaskoczyć jakimś zarąbistym smsem. ;d
|
|
|
wczoraj w szkole kupiłyśmy z dziewczynami frytki. jedliśmy je oczywiście wszyscy razem, jak zwykle. potem chłopcy zaczeli się zastanawiać czy nie kupić jeszcze jednych. w końcu któryś stał i powiedział : nie będe hujem, kupię. skojarzenia.
|
|
|
zawsze wyśmiewaliście nasze skróty i to jak o wszystkim mówimy, a potem sami uczyliście się tego od nas.
|
|
|
z kmanem nasza rozmowa zawsze kończyła się na tym, że wymiatamy. nasza teraz kończy się zanim się nawet zacznie.;d
|
|
|
mnie rozpierdzielają te wszystkie sytuacje, z których mamy taką podniete
|
|
|
nie zapomnę jak razem oglądaliśmy nadchodzącą burzę, w moim ogródku, a potem wy na deszcze musieliście zapierdzielać do domu
|
|
|
|