|
nazawszewmoimsercu.moblo.pl
♥ ♥ ♥
|
|
|
- Co ja mam zrobić, żebyś mi uwierzyła?
- Sam powiedziałeś, że nie jest łatwo odzyskać stracone zaufanie…
|
|
|
- masz mój numer telefonu ?
- nie, a dasz mi ?
- prędzej wolałabym, żeby mnie czołg przejechał niż, żebyś miał mój numer ..
- to czego się pytałaś ?
- bo jakbyś miał, to kazałabym ci go skasować ....
|
|
|
Tak - bluzgam , pluje , pije , pale , wącham . Jednak chuj Ci do tego . Nie zapominaj , że to moje własne życie i nie potrzebuje doradcy.
|
|
|
- och , pocałuj mnie w dupę .
- to kuszące , ale obawiam się , że nie możemy sobie pozwolić na tak osobisty kontakt.
|
|
|
słuchaj! jesteś głupi czy po prostu udajesz?! czy jesteś ślepy, że nie widzisz jak Cię potrzebuje? jesteś głuchy, nie słysząc moich krzyków? nie czujesz, kiedy patrzę się na Ciebie, jak szczeniak, abyś zrozumiał, jak bardzo mi zależy ? naprawdę tego wszystkiego, kurwa, nie widzisz? bo mi się wydaje, że po prostu wybrałeś inne życie - w końcu nie należę do 'klasy wyższej'..
|
|
|
Obudził ją Sms. Napisał on. Uśmiech pojawił się na jej twarzy . Jednak zniknął w chwili czytania wiadomości: "słuchaj.. nie mogę tak dalej ..ja.. ja już cię nie kocham ! nigdy nie kochałem" ...co ? Po tym wszystkim co przeżyli on nie kocha ? jak może.?! Przecież byli idealną parą. Każdy zazdrościł im tej 'miłości'.. planowali przyszłość.. chcieli zbudować biały dom mieć psa i gromadkę dzieci.. a on tak po prostu pisze, ze jej nie kocha ?! .. Dziewczyna wyłączyła telefon. Zawalił jej się świat. wszystko co było dla niej najważniejsze straciło sens. I co teraz ? Wyszła z domu Cała zapłakana. Łzy spływały wraz z jej ciemnym tuszem . Poszła w miejsce gdzie chodzili razem. Nad jezioro.. usiadła i przed jej oczami przewijały się wszystkie wspólne chwile. Pierwszy pocałunek.. Pierwsze "Kocham Cię" .. nie wytrzymała.. Wskoczyła do wody.. Nie przeżyła.. On tymczasem wysyłał jej Sms: 'Prima aprilis kochanie! '
|
|
|
Życie Czasem Pisze Swój Scenariusz , Nie Ważne Jakie Były Twoje Plany ,
Bo Choć Skończysz Jeden Wers To On Po Chwili Rozsypuje Się Na Stos Bezwartościowych Liter…
|
|
|
Nie obchodzi mnie,
co o mnie myślicie.
Czy mnie lubicie,
czy nienawidzicie.
Czy dla was jestem inna,
czy może trochę dziwna.
Czy jestem naiwna,
a może dziecinna.
Czy jestem zwykłą lalą,
czy może myszką szarą.
Lecz prawda jest inna,
jestem taka jaka według siebie być powinnam!
|
|
|
"Porcelanowy uśmiech
Na porcelanowej twarzy
Tak nie wiele potrafi wyrazić.
Porcelanowa lalka z pełnymi radości porcelanowymi oczami
Z pięknego materiału sukienka z falbankami
Blond włosy ze sztucznego tworzywa sprawiają, że lalka wygląda jak żywa
Nikt nie wiem jednak co czuje porcelanowe serce, zamknięte jak w szklanej butelce
Stworzona by cieszyć dzieci
By przywracać radość, kiedy gdzieś uleci
I tylko wieczorem kiedy wszyscy zasną
Przykrywa się smutku płachtą
Nie wolno jej myśleć o sobie
Ma służyć przecież ku ozdobie
Nikt nie będzie chciał zapłakanej lalki
Więc lepiej dla nie byłoby polubić falbanki
Lepiej udawać, że nic się nie czuje
I myśleć sobie
- Niech mój porcelanowy uśmiech
Innych raduje "
|
|
|
A jak wyjdzie śmiesznie?
Ludzie się pośmieją i koniec. Wielkość nie boi się śmieszności
|
|
|
"...Mów do mnie jeszcze... Za taką rozmową
tęskniłem lata... Każde Twe słowo
słodkie w mym sercu wywołuje dreszcze
- mów do mnie jeszcze...
Mów do mnie jeszcze... Ludzie nas nie słyszą,
słowa Twe dziwnie poją i kołyszą,
jak kwiatem słowem Twem się pieszczę
- mów do mnie jeszcze..."
|
|
|
|