walentnyki ? każdy ma inne zdanie na temat tego święta. ja jednak sądzę , że nie ma sensu go hejtować. czerwone serduszka wszędzie ? zakochane pary ? kwiaty ? szczęście ? - aż tak przeszkadza Ci to , że niektórzy są tak mocno szczęśliwi, chociażby nawet przez ten jeden dzień ? daj spokój, rusz się z domu , zrób coś a nie siedź na tyłku i nie jęcz , że nie możesz tego dnia spędzić z tym kolesiem, który albo okazał się skurywysnem, albo poprostu mieszka kilkaset kilometórw od Ciebie. wyjdź do ludzi, kup sobie tego kwiatka, czy to serduszko sama, nie zapijaj to nie ma sensu - bo pogrążysz się jeszcze bardziej, a wraz z kacem przyjdzie myśl jaka żałosna jesteś./
|