Idąc przed siebie, ciemna ulicą. Znów płyną łzy bo wiem, że to droga donikąd. Wołam o pomoc, lecz nikt nie słyszy. To na co mogę liczyć to jedynie odpowiedz ciszy ...
I nagle wszyscy zaczęli się mną interesowac, kiedy pierwszy raz pokazałam smutek... Czy to takie dziwne zjawisko? Tak, wiem- u mnie to nietypowe, ale też mam do tego prawo .