|
Oczy po raz kolejny zaszły mgłą, a po policzku potoczyła się łza. Ostatni raz.
Nie będzie już więcej wylanych łez. Nie przez Ciebie.
|
|
|
Przychodzą czasem takie chwile,
kiedy siadam o pierwszej w nocy na podłodze ze łzami w oczach
i dociera do mnie fakt, że nie mam już nic, że dla nikogo nie jestem najważniejsza.
|
|
|
i czasem , przychodzi taki moment w życiu człowieka ,
że trzeba zrezygnować , zapomnieć , pójść na przód .
i nieważne jak cholernie by ci zależało , jak trudne by to było . po prostu trzeba ..
|
|
|
prawda jest taka, że wszyscy Cię skrzywdzą.
musisz tylko potrafić odróżnić tych,dla których warto cierpieć.
|
|
|
biegła przed siebie ze łzami w oczach. nie wiedziała dokąd zmierza. czuła tylko wewnętrzną potrzebę, ucieknięcia od problemów. od wspomnień, którymi rozpaczliwie, dławiła się każdego dnia.
|
|
|
strasznie mi źle i ciężko. ale nie mogę się poddać.
rano gdy wstaję nakładam na twarz makijaż i .. uśmiech.
wszyscy myślą, że jest dobrze. i niech tak zostanie.
nie lubię martwić ludzi. szczególnie tych na których mi zależy.
przecież poradzę sobie sama. jakoś..
|
|
|
kiedyś ktoś mnie zapytał : Co dla ciebie w życiu jest najtrudniejsze? Odpowiedziałam , że nie wiem. Że chyba nie ma takiej rzeczy. Teraz już umiem odpowiedzieć na to pytanie. Gdy dziś mnie zapytacie Co jest dla mnie najtrudniejsze, odpowiem : -Najtrudniej w życiu patrzeć jest w oczy ukochanej osoby i widzieć pustkę. Zupełne nic. Obojętność , zero tęsknoty. Najtrudniej czuć że się ją kocha cała sobą i wiedzieć że bez niej nie można żyć ale ona bez ciebie jest szczęśliwa. Najtrudniej kochać bez wzajemności...` Tak. Tak bym odpowiedziała..
|
|
|
I can manage. Without you. For me, you do not exist.
|
|
|
nie sypiam po nocach, nie jem, nie mam na nic ochoty, znów sięgnęłam po papierosa, siedzę całymi dniami w pokoju, na rękach coraz więcej blizn. widzisz do czego doprowadziłeś?
|
|
|
To nie jest normalny ból. nie jest on porównywalny z tym fizycznym. na niego nie ma tabletki, nie ma sposobu by się go pozbyć. on tkwi w Tobie, i oddziałowuje tak silnie , że nie możesz oddychać. rozprzestrzenia się w całej Tobie i nie pozwala na normalne funkcjonowanie. Ten ból to tęsknota.
|
|
|
To on mnie tak doszczętnie wyniszczał, a mimo to nie umiałam mieć do niego żalu. Jego życie już od samego początku było koszmarem, a ja zakochując się w nim automatycznie stałam się częścią tego horroru i nieświadomie pozwoliłam, by to sprowadziło mnie na dno.
|
|
|
Znów cały dzień chodzę uśmiechnięta, tłumacząc wszystkim, że mam dobry humor. Nadchodzi wieczór i automatycznie nie wiem co ze sobą zrobić. Opieram się o ścianę i pozwalam łzom spływać po policzkach, liczę na to, że to pomoże. Liczę na to, że właśnie tego wieczoru, przestanę Cię kochać i po prostu zapomnę.
|
|
|
|