|
czemu myślę o śmierci ? czemu myślę, że dzisiejszy dzień będzie ostatnim przed śmiercią ? czemu myślę, że jestem beznadziejna ? czemu nie doceniam życia ? powoli zaczynam wstydzić się za siebie. wstydzić się za myśli.
|
|
|
nadal są rzeczy, które nigdy się nie zmienią. wspomnienia, które nigdy nie odejdą. osoby, które zawsze będą w naszej pamięci.
|
|
|
wiesz co bym chciała ? być dla kogoś całym światem.
|
|
|
nienawidze siebie. nienawidze życia. nienawidze osoby jaką się stałam. coraz częściej mam ochotę sięgać po alkohol i papierosy. ale nie, nie robię tego. codziennie płacze, głównie z powodu wspomnień. przypominam sobie różne momenty z życia i najpierw się uśmiecham sama do siebie, a potem płaczę.. płaczę jak małe dziecko i nie mogę przestać. Bóg dał mi dobre serce, potrafiące i przede wszystkim chcące pomagać ludziom. tylko czemu sama sobie nie potrafię pomóc ? czemu nikt mi nie potrafi pomóc ? zgubiłam się w tym świecie kolejny raz i pewnie nie ostatni.
|
|
|
czemu to co dobre nigdy nie jest łatwe ? czemu zawsze są jakieś przeszkody, które wszystko niszczą ?
|
|
|
już kolejny dzień wpycham w siebie te świństwa, które lekarze nazywają lekarstwami. dłużej już nie mogę, nie chcę.
|
|
|
est jak wcześniej. cierpię. cierpię i nie mogę przestać. godzina 23.17 wyjmuję czystą kartkę i czarny długopis. 23.31 zapisuję pierwsze słowo - umieram. 23.58 - zapisuję kolejne słowa - kocham Cię. nowy dzień, godzina 0.26 - cierpię - znów, ciągle. 0.33 - czuję ból, kucie w sercu. 1.48 - zastanawiam się nad swoim życiem. zastanawiam się co zrobiłam źle, co zrobiłam dobrze, co powinnam zrobić, a czego nie. wiem, że nie jestem sama. na świecie są ludzie z gorszymi problemami niż moje. nie oczekuję od nikogo pomocy, przyzwyczaiłam się do samotności, jeśli chodzi o tę sprawę, jeśli chodzi o problemy. poza tym tęsknię za tym co było kiedyś. tęsknię za tym czego już nigdy nie będzie. tęsknię za tym co już dawno straciłam i nie odzyskam. ja po prostu tęsknię. brakuje mi tego. codziennie czuje ból, ból w sercu z powodu tęsknoty. tęsknoty do pewnych miejsc. tęsknoty do pewnych ludzi. tęsknoty do pewnych zdarzeń, które już tak naprawdę będą tylko wspomnieniem.
|
|
|
to dziś, ten moment kiedy zastanawiam się czy nie skończyć z wspomnieniami, czy nie skończyć z życiem.
|
|
|
mówię, że mam się dobrze. ale czy ktokolwiek wie, że każdej nocy płaczę ?
|
|
|
będąc sama tam na szczycie betonowego wieżowca.. `
|
|
|
.lecz może zdążę ułożyć jeszcze wszystko przed śmiercią..
|
|
|
zami zalana, kolejna cicha noc, znowu nie przespana..!
|
|
|
|