|
To Ty, pokazałeś mi słońce i jak mam patrzeć na świat
/m.
|
|
|
I choć to śmieszne znów oddałbym Tobie moje serce/m.
|
|
|
Alkohol to preludium, ekstaza to epilog, to tylko dla nas czas, najlepszy czas na miłość./m.
|
|
|
Bądź miłością, co rozkrusza twarde głazy/m.
|
|
|
Twoja seksualność, namiętna definicja, musujący hard-core, o smaku ostrych przypraw/m.
|
|
|
i wraca to zjbane uczucie , kiedy zaczynam cie znou kochać /m.
|
|
|
nigdy nie zrozumiesz tego, jak bardzo zjechałeś mi psychikę . /m.
|
|
|
Kiedyś będzie jeszcze normalnie , kiedyś bedzie dobrze... zawsze jest kiedyś /m.
|
|
|
Mamo dlaczego ja ?bo nie trudne sprawy../m.
|
|
|
wieczorem siada na łóżko i układa ze łzami w oczach wszystkie swoje brudne sprawy/m.
|
|
|
ten świat jest jakiś pojebany dziś , nie sądzisz ? Ty jesteś tam , ja jestem tu , nie wiem co trzeba zrobić już . chciałbym mieć dziś już pod nogami pewny grunt i żyć z Tobą , być przy Tobie , mieć coś , wiedzieć już . / pezet .
|
|
|
a może kiedyś napiszemym poemat o milości ? /.m
|
|
|
|