z nami było inaczej.. od początku wiedzieliśmy, że jesteśmy sobie przeznaczeni, że to nie przypadek. nikt nikogo nie adorował, nie było trzeba. :) wszystko byłoby jak z bajki gdyby nie cały świat, który był przeciwko nam. ludzie, których uważaliśmy za kumpli, rodzina, wszyscy byli przeciwni.. nie mogliśmy przez to nawet legalnie rozmawiać. ukrywaliśmy się przed całym światem, coraz bardziej pogłębiając naszą niesamowitą więź. ten test trwał dwa miesiące, dwa miesiące łez i bólu oraz braku zrozumienia wśród otoczenia, ale oboje wiemy, że było warto. bo dzięki temu wszystkiemu co przeszliśmy wiemy doskonale, że to co nas łączy jest silne, trwałe i prawdziwe. // nakurwiam.
|