siedziałam na łóżku,z laptopem na kolanach. obok mnie kubek gorącej herbaty z whisky. włączyłam gg. ``nieznajomy przesyła wiadomość` . wpatrywałam się w dolny róg ekranu jak zahipnotyzowana. moje ręce lekko zaczęły drżeć a serce cieszyło się jak głupie . miałam nadzieję,że to Ty. taką głupią nadzieję,że to Ty napisałeś do mnie? nie liczyłam na wiersze o miłości,na komplementy. wystarczyłoby mi zwykłe `cześć ` z buziakiem. a tutaj co? jakiś kolejny cwel zabawia się na gg . czuje się fajny. ym.. i jak tutaj kurwa nie wpadać w paranoje? / nwcnn
najlepszy pomysł na walentynki? dużo lodów, house'a, chipsów, house'a, zero miłości, ciepły koc i tak do rana, ale tylko pod warunkiem, że z housem x3 / przypadkowa .