[1] A pamiętasz Tato jak jeszcze w pieluchach latałam do Ciebie z każdym problemem? Pamiętasz jak obiecywałeś że choćby nie wiem co zawsze będziesz przy mnie? Że zawsze będziesz mnie kochał? Ja pamiętam. Teraz prawie nigdy Cię nie widuję. Bite trzy tygodnie siedzisz w tej jebanej Holandii. Ani słowem się do mnie nie odezwiesz. Jak dzwonisz do domu to rozmawiasz jedynie z Mamą Do ojczystego kraju wracasz jedynie na dwa dni co trzy tygodnie, kiedy mijamy się cały czas i widzimy się tylko przy obiedzie. Rozumiem że robisz to dla nas. Byśmy mieli w życiu lepiej i nie mam Ci tego za złe bo wiem jak bardzo brakuje Ci nas gdy jesteś te setki kilometrów od swojej rodziny. Od ludzi, którzy Cię kochają i Cię potrzebują, ale brakuje mi po prostu Ojca. W zeszłym roku po raz pierwszy od sześciu lat byłeś w kraju w dniu moich urodzin, ale co z tego, skoro i tak byłeś tak zajęty wszystkim innym że o nich zapomniałeś. Nawet tego nie mam Ci za złe, ale chciałabym sprawić byś nie musiał wyjeżdżać.
|