Kiedyś należałam do dziewczyn typu "szara myszka". Byłam cicha, zamknięta w sobie. Ale później to wszystko jakoś się zmieniło. Zaczęły się pierwsze blauki, pocałunki, fajki, melanże, pierwsze piwo. Pamiętam to wszystko jak dziś. Po dzisiaj tak jest, tylko może trochę ostrzej. Dziś przechylam butelkę czystej a napój wpływa mi do ust. To za naszą "miłość" kochanie. / najebanatymbarkiem
|