 |
Mógłbym spróbować zakryć ból, wyjmując z kieszeni kilka Uśmiechów, które kiedyś próbowałaś już rozkleić.
|
|
 |
to zabawne, że kiedyś mówiłam, że on jest moim sensem.
|
|
 |
Mijamy się z trudem, bo wciąż nas do siebie ciągnie.
|
|
 |
jak mam dać ci do zrozumienia, że bez ciebie wcale nie jest mi lepiej?
|
|
 |
on to jakiś jeden wielki pierdolony żart.
|
|
 |
bez ciebie wszystko przestało mieć znaczenie, a ja nie potrafię dłużej okłamywać siebie, że wszystko jest w porządku.
|
|
 |
nie chce do tego wracać w snach, słowach, czynach nawet we wspomnieniach przelanych łzach, nie chce, nie mogę, nie potrafię.
|
|
 |
czas zmienić się na lepsze .
|
|
 |
już nie zamierzam płakać przez żadnego chuja .
|
|
 |
nie ukrywajmy, przecież spieprzyliśmy sobie życie oboje .
|
|
 |
pobawiłeś się, a później spierdoliłeś.
|
|
|
|