 |
najarana-powietrzem.moblo.pl
Dręczy mnie jedna mysl co ja w Tobie widziałam..?
|
|
 |
- Dręczy mnie jedna mysl, co ja w Tobie widziałam..?
|
|
 |
- narysuj na karte naszą miłość dobrze?
dlaczego ta kartka jest pusta ?
- bo naszej miłości nie ma.
|
|
 |
- ja chce z nim byc
- no to masz misje, nierealną.!
|
|
 |
- Znowu płakałaś. Masz podpuchnięte oczy.
- Nie. Jestem niewyspana. Ja po prostu czekałam ...
- Na co ?
- Że on może napisze.
|
|
 |
- Chcę odpłynąć.
- Gdzie ?
- Daleko.
- Dlaczego ?
- Bo kogoś nienawidzę..
- Czemu ?
- Bo nie widzi jak go kocham.
Ja Ciebie też nienawidzę.
|
|
 |
Udajmy, ze Cie nie kocham, ze za Tobą nie
tęsknie, ze Cie nie potrzebuje....i że nie płacze.
-ok,jak tak wolisz..
w tym momencie pękło jej serce.tak bardzo chciała by zaprzeczył.
|
|
 |
- uff. - co się stało?
- nareszcie z nią zerwałem.
- tak wiem, widziałam.
- co widziałaś ?
- widziałam jak wbija sobie nóż w serce...
|
|
 |
Była posłuszna, nie robiła tego, na co on jej nie powzolił. Czekała tylko, na kolejną awanturę, o to ze odpowiedziała koledze "czesc" na miescie, ze miała inne zdani niz on. Robiła to wszystko tylko dlatego, ze bała sie ze pewnego dnia znudzi mu sie, ze wygasnie, ze nie usłyszy "kocham Cie" z jego słodkich ust.. Lecz wystarczył jeden gest, jedna rozmowa z własciwą osoba, która nastawiła ją,odpowiednio nastawiła. Mozna powiedziec, ze otworzyła ocza.. Zaczeła zycie od nowa.. Chociaz slad nie zniknął.
|
|
 |
Rezygnowała ze wszystkiego.. Byle zeby tylko on ją zauwazył. Choc byli razem, on traktował ją jak zabawkę. Jak cos, czym mozna sie pobawic, a gdy Ci sie znudzi, odłozyc na miejsce. Przestawała wychodzic z domu, z przyjaciółkami. Coraz mniej sie uśmiechała. Az pewnego dnia nikt nie zobaczył na jej twarzy tego uśmiechu, który dawał tyle radosci.. Przeszdł obok niej oboętnie.. Nie zauważajac..(?) Byc moze. Odwróciła sie, stała jej przyjaciółka.. Nigdy wiecej sie nie usmiechnęła.
|
|
 |
Miała tendencję, do siedzenia na parapecie i wgapiania sie w okno, na ulicę, która była zapłakana.. deszczem. Siedziała i szukała jego. Wptarywała sie. Przeciez kilka tygodni temu wciąz go widziała, przemykał jej przed twarzą, chociaz tego nie chciała.. teraz gdy chce, nikt jej nie przemyka przed twarzą.. a go wciąz nie ma..
|
|
 |
Najgorsze są chwile,gdy leżąc na podłodze z słuchawkami w uszach,uświadamiasz sobie,że do niczego nie dążysz.że nie masz nikogo,komu by Ciebie brakowało,że tak naprawdę nie masz nic,, I wciąz czekasz i myslisz, az on napisze, az piosenkę, która wkręca Cie w jeszcze większego doła przerwie sekundowa cisza..
|
|
 |
` Więc buduje swój magiczny świat
bo moje prawdziwe życie jest tragedią .. `
|
|
|
|