 |
najarana-powietrzem.moblo.pl
Dobre..xd DD
|
|
 |
Stali na korytarzu pogrążeni w rozmowie.każdy widział że świetnie się dogadują. Ona zapatrzona w jego oczy, a on bawił się kosmykami jej włosów. Zadzwonił dzwonek. wrócimy do tej rozmowy na następnej przerwie? zapytał. nie bo będę znowu na ciebie zła. Odpowiedziała wciąż się śmiejąc. czyli dokończymy bo uwielbiam sposób w jaki się złościsz. Odparł po czym musnął ustami jej policzek i poszedł na lekcje.
|
|
 |
Wracając ze szkoły,pogrążyła się w marzeniach.Nawet nie zauważyła kiedy wpadła na słup.Zakręciło jej się w głowie,zemdlała..ocknęła się dopiero w szpitalu.Nie wiedziała co się dzieje z przerażeniem pytała pielęgniarki gdzie jest i co się stało.Uderzyłaś głową w słup i zemdlałaś,powiedziała pielęgniarka po czym na twarzy dziewczyny pojawiły się rumieńce, było jej wstyd.Miałaś dużo szczęścia że jakiś chłopak wezwał pogotowie.Zapytała kto to.Nie otrzymała odpowiedzi.W drzwiach stanął on i z łobuzerskim uśmiechem powiedział"Oj mała i widzisz..tyle o mnie myślisz że aż w szpitalu wylądowałaś.Przecież mówiłem że Cię kocham i jesteś najważniejsza."
|
|
 |
Tęsknie za jego sms-em na dobranoc /// dziewczyna_supermena
|
|
 |
Patrzyła na jego płynne ruchy na boisku, uśmiechała się za każdym razem gdy udało mu sie wrzucić piłkę do kosza . Patrzyła na jego twarz którą zdobiły krople potu, i włosy opadające na zmarszczone czoło . Mecz się skończył , pożegnał się z chłopakami i ruszył w jej kierunku. Złapał torbę i miną ją bez słowa. Dziewczyna patrzyła za znikającą sylwetką chłopaka, była głupia licząc na coś więcej. Wstała powoli, i ruszyła do wyjścia . " zaczekaj " odwróciła sie szedł w jej kierunku . " chyba nie myślałaś że pozwolę ci odejść " powiedział i pocałował jej zarumieniony policzek ♥ .
|
|
 |
Teoretycznie miała na niego wyj.ebane , ale praktycznie to przegryzała wargi gdy ktoś wypowiedział jego imię.
|
|
 |
Tylko dlaczego moje "spierdalaj" oznacza "kocham cię"?
|
|
 |
Nie wiem co jest w tobie, ale przyciąga mnie do ciebie bardziej niż grawitacja do ziemi.
|
|
 |
On i ona, książe i królewna - byli szczęśliwi, dopóki królewna z innego królestwa nie założyła ładniejszej sukienki...
|
|
 |
Gdy patrzyłam na Niego było to uczucie chwilowego zawieszenia.
Po piętnastu sekundach już byłam zakochana...
|
|
 |
Znów dźwięk sms'a. Biorę telefon do ręki i znów znika nadzieja. Mała, to tylko reklama z ery. I znów muszę się powstrzymać, żeby nie jebnąć tą komórką o kafelki. Czasami moja naiwność mnie przeraża, ale co mam zrobić ? Wiem też, że 'Nadzieja - matką głupich' - widocznie jestem głupia, ale nie umiem się jej wyzbyć.
|
|
|
|