 |
A ona znów udawała, że ma go głęboko w nosie. Jak najdalej odsuwała od siebie myśl, że tak bardzo pragnęła z nim być. Nigdy nie potrafiła przyznać się do błędu. Do tego, że taki drań mógł zawładnąć całym jej światem.
|
|
 |
Wziął krzesło i siedzi w mojej głowie, cwaniak.
|
|
 |
Miała nadzieję, że już go nie kocha, że to minęło. Tak bardzo się starała, żeby to minęło. Ostatnie pół roku to był właściwie odwyk. Odwyk od niego, od jego wariackiej miłości, od pocałunków, jego fantazji, jego wygłupów, jego napadów melancholii, jego niezwykłości. Nie udało się. Owszem, zapomniała o nim, ale wcale nie przestała Go kochać
|
|
 |
Nauczyłam się już pić kawę bez mleka, herbatę bez cukru. Może najwyższa pora nauczyć się żyć bez Ciebie?
|
|
 |
Kocha go już podad rok. Mimo, iż ma wrażenie, że on zabawia się jej uczuciami. Nie potrafi go znienawidzić.
|
|
 |
Lubię do Ciebie pisać. Z różnych powodów. Choćby dlatego, żebyś wiedział, że o Tobie myślę.
|
|
 |
I chciałabym aby czekolada nie tuczyła, papierosy nie uzależniały, mikołaj istniał, przyjaźń była szczera, nigdy nie spadł śnieg, mieć dla siebie gwiazdkę z nieba, złotą rybkę. I chciałabym abym była w końcu kimś ważnym dla Ciebie.
|
|
 |
zapatrzona w Ciebie zupełnie bez powodu.
|
|
 |
czasem chciałabym być suką, wiesz taką jebaną egoistką...mieć głęboko te wszystkie uczucia i inne chujstwa...być po prostu ponad tym wszystkim i mieć naprawdę wyjebane.
|
|
 |
Ja będę Pikaczuu a ty moim przyjacielem, razem pokonamy wszystkich.
-i będziemy zajebiście szczęśliwi.
|
|
 |
I znowu to samo. Odpuściłam sobie, postanowiłam że dam sobie spokój, że będę traktowała Cię tylko jak kumpla, że się odkocham, ale jak zwykle kiedy zdaję sobie sprawę że nic między nami nie będzie, to ty właśnie wtedy do mnie zarywasz, flitujesz, podrywasz i znowu robisz mi mętlik.
|
|
 |
To uczucie, kiedy brakuje Ci kogoś, z kim nawet nie wiesz jak by było, kogoś, kogo nigdy nie miałaś.
|
|
|
|