|
nadinka.moblo.pl
Nauczycielka daje klasie zadanie: ułóżcie zdanie zawierające słowo ANANAS.Pierwsza zgłasza się Małgosia: Ananas jest zdrowym owocem.Później zgłasza się Paweł: Ananas rośn
|
|
|
nadinka dodano: 9 października 2010 |
|
Nauczycielka daje klasie zadanie:-ułóżcie zdanie zawierające słowo ANANAS.Pierwsza zgłasza się Małgosia:-Ananas jest zdrowym owocem.Później zgłasza się Paweł:-Ananas rośnie na palmach.Teraz ty Jasiu mówi nauczycielka.A Jasiu na to:-Basia puściła bąka A NA NAS leci smród.
|
|
|
nadinka dodano: 9 października 2010 |
|
|
|
nadinka dodano: 9 października 2010 |
|
|
|
nadinka dodano: 9 października 2010 |
|
No bo to chujowy pomysł jest, dlatego!
|
|
|
nadinka dodano: 9 października 2010 |
|
Ja pierdolę! Czy wyście się, z gównem pobili?
|
|
|
nadinka dodano: 9 października 2010 |
|
Przykazanie metalowca: Używaj komórki tylko do bicia emo.
|
|
|
nadinka dodano: 9 października 2010 |
|
Rozczochrałeś moje myśli gładko na bok zaczesane...
|
|
|
nadinka dodano: 9 października 2010 |
|
I obiecuję Ci, że kiedyś mnie nie poznasz. I będziesz tak cholernie o mnie zazdrosny.
|
|
|
nadinka dodano: 9 października 2010 |
|
Przytulił się do niej tylko raz, a Ona zakochała się w tym uścisku..
|
|
|
nadinka dodano: 9 października 2010 |
|
Najdziwniejsze w tym wszystkim było to, że gdy zniknął z jej świata ona wiedziała, że kiedyś znów się spotkają..
|
|
|
nadinka dodano: 9 października 2010 |
|
Życie to taki dziwny prezent. Na początku się je przecenia: sądzi się, że dostało się życie wieczne. Potem się go nie docenia, uważa się, że jest do chrzanu, za krótkie, chciałoby się niemal je odrzucić. W końcu kojarzy się, że to nie był prezent, ale jedynie pożyczka. I próbuje się na nie zasłużyć.
|
|
|
nadinka dodano: 9 października 2010 |
|
Jeśli się nad tym lepiej zastanowić, baśnie nigdy na nic nie przedstawiały dowodów.Występował w nich przystojny książę... czy naprawdę był taki? A może po prostu ludzie nazywali go przystojnym, bo był księciem? Dziewczyna była piękna jak poranek... no dobrze, ale który poranek? Kiedy leje deszcz, trudno nawet wyjrzeć przez okno, by się o tym przekonać! Opowieści nie chciały, byś myślała – chciały, byś wierzyła w to, co ci opowiadają...
|
|
|
|