uśmiechała się a właściwie to szczerzyła zęby, bo uśmiech jest wtedy kiedy śmieją się też oczy a jej były smutne i zawdzięcza to jemu temu który miał być tym jedynym..
samotność ma dobrą kondycje bo zawsze kiedy przed nią uciekam daje rade mnie złapać i jest też bardzo silna bo muszę się bardzo namęczyć żeby w końcu mnie puściła...