|
nacpanarapem.moblo.pl
czuję się tak dumna gdy prowadzisz mnie do przodu za rękę. zawsze wypychasz przed szereg i zabierasz ze sobą na każdą kolejna bitwę i tylko dlatego by pokazać że mnie
|
|
|
czuję się tak dumna, gdy prowadzisz mnie do przodu za rękę. zawsze wypychasz przed szereg i zabierasz ze sobą na każdą kolejna bitwę i tylko dlatego, by pokazać, że mnie masz.
|
|
|
uwielbiam chodzić na palarnię, od tamtego momentu. uwielbiam stać i zaciągać się fajką i wiedzieć, że kilka metrów dalej stoisz ty i wpatrujesz się we mnie. a ja udaje, że mnie nie obchodzisz i gadam z kumpelą. szykuje się podwójne samobójstwo - papierosy i Ty.
|
|
|
ja pierdole jak ty się podniecająco uśmiechasz.
|
|
|
szukam Cie wzrokiem na każdej przerwie. zawsze przyciągam Twoje spojrzenie. A ty zawsze jak się na mnie patrzysz to się uśmiechasz. Czy to coś znaczy?
|
|
|
pomimo kurewskiego bólu w sercu stwierdziłam, że jestem szczęściara, bo nie każdemu zdarza się tak zajebista przyjaźń, że jest się gotowym pójść w ogień za drugą osobą lub wskoczyć do lodowatej wody i czuć jak cała zamarzasz.
|
|
|
gdy zobaczyłam Cie pierwszy raz, szedłeś przez korytarz szukając ofiar posiadających szlugę. Byłeś tak zdesperowanym palaczem, że gotowy byłeś odkupić od byle kogo byle jaką fajkę. Tak się złożyło, że siedziałam z kumplem, którego znałeś z osiedla. Podbiłeś z pytaniem ' siema. Masz szluga do sprzedania?'. Kumpel wstał i powiedział 'dobra, spoko chodź na palarnie i Ci dam jedną' , kiwnął głową do mnie, że też mam iść. Wstałam i poszłam z wami. Odpaliliśmy papierosy a ty zaciągnąłeś się najmocniej i cieszyłeś jak dziecko, że masz co palić. Wtedy uśmiechnąłeś się do mnie pierwszy raz. Wydałeś mi się normalnym ziomkiem jak cała reszta, tylko że po jakiś paru godzinach kapnęłam się, że cały czas o Tobie myślę i w głowie interpretuje setki razy Twój słodki uśmiech.
|
|
|
jak możesz przytulać ją patrząc z tęsknotą w moje oczy ?
|
|
|
jak zwykle spóźniona wbiegłam do szkoły. szybko wbiłam na drugie piętro, miałam już wchodzić do klasy ale zauważyłam Ciebie siedzącego na ławce. ' co ty tu robisz? ' - zapytałam zdziwiona, że nie jesteś na lekcji. ' wiesz, tak ogólnie to chyba czekam na Ciebie. bo miałem ochotę Cię zobaczyć, a wiedziałem że przybiegniesz spóźniona. Bo zawsze tak jest w poniedziałkowe poranki'. Uśmiechnęłam się i usiadłam koło niego. On mnie objął i pocałował w czoło mówiąc ' dobra spadaj na lekcje. zobaczymy się po szkole'. / nacpanarapem
|
|
|
wiesz, że nie nauczyłeś mnie niczego więcej niż bycia suką.
|
|
|
wiem, że pamiętasz strach ziom i gęsie skóry, gdy pierwszy raz wszedłeś ziom bez gumy. / shot.
|
|
|
trzeba wiedzieć jak żyć, żeby nigdy nie żałować.
|
|
|
XXI - epoka dziwek i skurwieli.
|
|
|
|