| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                                                                            
                                                            
                                                                |  | nacpanamarkereem.moblo.pl http:  www.photoblog.pl zakrenconewieresze 117952496 zakochanie.html     Zapraszam jak wam się spodoba to wysyłajcie zaproszenia !!!! |  |  
                                                                                        
                                                
                                                     
	
		
													
	            
	        				
    
             
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Nie znasz mnie tak naprawdę ,ale nie martw się .
Wszystko dowiesz sie od ludzi , którzy nawet ze mną nie rozmawiali |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| ~ miłość to jakieś nie wiadomo co, przychodzące nie wiadomo skąd i nie wiadomo w jaki sposób zmienia życie ' . ♥ |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Napiszę tysiąc słów, że mnie nie obchodzisz, a na koniec kursywą i najmniejszą czcionką napiszę jak dobrze umiem kłamać. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Kłamał, zranił i zostawił. Nie wybaczaj. Znajdź miłość. Prawdziwą miłość. Niech wie co stracił!!! |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| nawet mama nie poznaje mojego zachowania, gdy na pytanie 'jak tam?' , bez namysłu odpowiedziałam Jej 'odpuściłam'. wiem , nie taka kiedyś była Twoja córka - kiedyś nie dała bym za wygraną, ale dziś jestem już inną osobą. i nie jestem słabsza, wręcz przeciwnie - o wiele silniejsza, bo zaprzestać walki o coś tak ważnego , to spory wyczyn.. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| jestem na skraju załamania nerwowego. I choć wiele osób chce mnie z tego urwiska wyciągnąć, ten jeden, cholerny człowiek, zupełnie nie widzi, że stoję nad przepaścią .. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| usiadłam i objęłam głowę rękami. marzyłam o tym, aby ją odkręcić, położyć na podłodze i dać jej takiego kopa, żeby się odchrzaniła i poleciała, gdzie pieprz rośnie. żebym jej nigdy nie mogła odnaleźć. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Odruchowo tona łez poleciała mi po policzkach, czułam jak moje serce cholernie piecze. Ale nie, przecież muszę być silna. Nie mogę się załamać. Powiedziałam, że wszystko w porządku i szybko zapomnę.. Pobiegłam do domu, choć ledwo stałam na nogach, ale nie mogłam się poddać, nikt nie mógł poznać po mnie smutku. Wytarłam łzy. Niepotrzebnie, kolejna partia łez wylała się z moich oczu w niespełna sekundę. Nie potrafiłam nad sobą zapanować. Skulona usiadłam na krawężniku, krzycząc, czemu to właśnie ja straciłam swój najsłodszy narkotyk. Otępiona, zalana łzami, spuchnięta nie podniosłam się już nigdy z tego jebanego dołu. |  |  
	                   
	                    |  |