|
nacpanaarapem.moblo.pl
Bo bez was moje zycie nie byloby tym samym życiem.
|
|
|
Bo bez was moje zycie nie byloby tym samym życiem.
|
|
|
stał naprzeciwko niej ze spuszczoną głową . bał się podnieść wzrok na dziewczynę , którą tak bardzo zranił . wiedział dobrze , ile bólu zadał jej jednym kłamstwem . ta świadomość rozdzierała mu serce bardziej , niż widok strumienia skapujących łez na jej policzkach . oboje milczeli . ciszę przeszywał jej niewymiarowy oddech . zachłysnęła się powietrzem nerwowo płacząc . - przytul mnie . - szepnął robiąc niepewny krok w jej stronę . na dźwięk jego głosu zacisnęła mocno powieki a łzy zaczynały płynąć intensywniej . - przytul .. - chwycił ją zimnymi dłońmi za nadgarstki starając się położyć je na swojej szyi . - dlaczego , dlaczego mam cię przytulić .. co ty ode mnie chcesz .. - zacisnęła pięści i głośno łkała próbując się z nim daremnie siłować . - potrzebuję twojego ciepła . - z każdym słowem rozmiękczał jej serce . - potrzebuję go tak samo jak ty mojego .. - dokończył . coś w niej pękło . rozluźniła uścisk błądząc palcami po jego karku i w spokoju kładąc swoją głowę na jego ramieniu
|
|
|
jesteś diamentem w piasku , różą na blokowiskach < 3
|
|
|
A ona po prostu miała tego wszystkiego dosyć, wiesz? Przestała się przejmować,
zaczęła tłumić w sobie wszystkie uczucia..
|
|
|
czemu mam serce , a nie kamień ?
|
|
|
Czasami powiesz jedno slowo za duzo , a potem tego żałujesz.
|
|
|
Podziękowała za wszystkie życzenia urodzinowe, za wszystkie sms'y i wiadomości na portalach.. Cieszyło ją to, że nawet zupełnie obcy ludzie życzyli jej szczęścia i wszystkiego najlepszego. A ON..chłopak który niespełna pół roku temu wmawiał jej, że kocha, że pokonają odległość i będą razem- nie napisał nic. Olał ją. Tak po prostu dał jej do zrozumienia, że to koniec. Że już jej nie zna. Pytasz czy bolało? Przez chwile tak.. Później jednak przyszło jej na myśl, że zrobił to specjalnie..Pierdolony dzieciak.
|
|
|
staliśmy na chodniku koło klubu. ostro się kłóciliśmy, chyba pierwszy raz było tak grubo. - ty coś do niego czujesz, powiedz mi to kurwa i mnie nie oszukuj. - krzyczał. - przestań odpierdalać szopkę, on jest dla mnie jak brat, znamy się od dziecka i dobrze o tym wiesz że jest dla mnie ważny, kocham go kurwa jak własnego brata i nic więcej. do chuja wiesz przecież odkąd mi na tobie zależało i jak cię zajebiście kocham. nie ufasz mi. - darłam się jak kretynka. w jego oczach było widać wkurwienie, zajebistą złość i zazdrość, rzucił telefonem o chodnik, odwrócił się do mnie tyłem i stał tak przez chwilę. zaczęłam odchodzić wtedy złapał mnie za rękę i przytulił szeptając do ucha 'przepraszam'.
|
|
|
na osiedlu była cieniem, chodziła z głową w chmurach ze spojrzeniem wbitym w ziemię ponoc umarł jej ojciec rok temu, od wtedy schudła okropnie, jej chłopak nie mógł znieśc ,że była smutna non stop, wiesz? rzucił ją bez żalu, ziomek podklepał mu inną gdy spotykał z tą nową tamtą, mijał ją milcząc, wiesz? jej serce biło ciężko, bo zaraz pod nim biło drugie mniejsze to było jego dziecko, nie dała po sobie poznać po miesiącach poszła plotka, sobie wyobraź, usłyszała przypadkiem, ledwo zdołała ustać ,że jak nie wie kim jest ojciec pewnie musiała się puszczać miała termin na listopad, pierwszego jeszcze była na grobach, dziadku, tato - to będzie chłopak dobrze go wychowam, będziecie dumni obaj, mówiła do nich dziewczyna o smutnych oczach.
|
|
|
- Moja - szepnał . -Mój - odpowiedziała .; ))
|
|
|
policyjne ścierwo to wróg największy, twarda bania i zaciśnięte pięści, uwalniam instynkt gdy atmosfera sie zagęści !
|
|
|
` rycerz na białym koniu ?
- nie koniecznie . może być dresiarz na ośle byleby mnie kochał :D
|
|
|
|