|
.siedziałam przed komputerem , gdy usłyszałam wołanie mamy `Chodź na obiad!` , `Juuż` rzuciłam wyłączając komputer. Przetarłam łzy chusteczką i zbiegłam po schodach do kuchni. ` No to co dzisiaj serwujesz?`zapytałam z udawanym uśmiechem. `Naleśniki, siadaj i jedz póki ciepłe` odpowiedziała przyglądając mi się uważnie. Posłusznie wykonałam polecenie, chociaż zbytnio nie odczuwałam głodu. `To kiedy ten Twój przyjedzie?` zaczęła nagle. Czułam jak do oczu podchodzą mi łzy. Starając się opanować emocje wyszeptałam `Nie przyjedzie.` Ona nie poddawała się : `A to czemu? Przecież w soboty zawsze przyjeżdżał`. Rzucając widelcem o stół powiedziałam głośno `Mamo... szkoda czasu na takiego...` tu urwałam nie chcąc przeklinać . Ona nie zadawała więcej pytań. wstała i przytuliła mnie mocno szepcząc do ucha `Jeszcze Go znajdziesz.`!
|
|
|
Zaufaj jej bezgranicznie. Przecież ona nie ma zamiaru wywijać jakichś głupich numerów? Zrozum, że chce być z Tobą i nikim więcej...
|
|
|
Nienawidzisz jak palę, zabroniłeś mi ale uwierz, że czasami jak widzę Twoje żałosne zachowanie mam ochotę odpalić tą jebaną szlugę i chuchnąć ci dymem prosto w twarz ..
|
|
|
Nigdy nie zapomnę początków, kiedy starałeś się o mnie, a ja byłam tak zajebiście szczęśliwa.
|
|
|
Tak. przyznaje się, nie ma godziny, w której bym o Tobie nie pomyślała. nie ma dnia, w którym nie spojrzałabym na Twoje zdjęcie.. a to wszystko przez to, że jesteś tak blisko, a jednak tak cholernie daleko..'..
|
|
|
bądź moim Tristanem, pierdolonym Romeem. a nawet Shrekiem. ale bądź.!
|
|
|
Nie wiem kim jesteś, z pewnością kimś nie z tego świata . Aniołem ? Wróżką ? Kimkolwiek jesteś, kiedyś podziękuję Ci za to że dajesz mi nadzieje na lepsze jutro.
|
|
|
może właśnie dlatego to tak boli. bo nigdy tak naprawdę Ciebie nie miałam, a na dodatek Cię straciłam.
|
|
|
I takie duże, brązowe patrzałki, które sprawiają, że się uśmiechasz,
że wychodzisz z największego doła, że czujesz się jak naćpana.
|
|
|
-Widzę jak na mnie patrzysz .
-Ja też
|
|
|
Dostałam od życia gorzką czekoladę z napisem 'oby zawsze było ci tak słodko'
|
|
|
zaczynam mowić o nim ' mój ... '.
dziwne. ale zaczynam.
|
|
|
|