|
' Jestem tą dziewczyną , która ma zawsze telefon w ręce , słuchawki w uszach i tego jedynego w myślach . ;b
|
|
|
Któregoś dnia ze złości zaczęła palić , tak zostało jej do dziś . ;p
|
|
|
` Siedzę zapłakana na ławce w parku , podchodzi do mnie mały chłopczyk i mówi : " Nie bój się , Twój chłopak na pewno zaraz przyjdzie i Cię przytuli , a jak tego nie zrobi to ja Cię uściskam . " ;]
|
|
|
' Życie to spontan , ogarnij i powstań . ;)
|
|
|
czternastolatka. naturalnie ciemna blondynka, dziś jasna. włosy wyprostowane, z dnia na dzień coraz cieńsze, obcięte na 'emo'. tapety na twarzy więcej niż mózgu, żeby jeszcze umiała ją rozłożyć. nosi różowe sweterki, różowe bluzeczki, czarne leginsy lub mega wąskie rureczki. usta układa w dziubek, ma je zbyt malutkie. minimalny ma też biust. w głowie zero, oceny za lizanie tyłeczka. mała, radzę Ci wstrzyknąć botoks w usta, powiększyć biust, machnąć się na platynę, nakładać więcej makijażu i doczepić włosy. aa i przefarbuj sobie ciało na kurewski róż, po co Ci ubrania, skoro w tym wieku się puszczasz.
|
|
|
' Znajdziesz mnie siedzącą na ławce miedzy blokami , z papierosem w ręku słuchającą muzyki , która mi Ciebie przypomina .
|
|
|
` Dzieciństwo - kończy się wtedy, gdy zaczynasz robić rzeczy, o których nie powiesz rodzicom. ♥
|
|
|
' Historia , której nigdy nikomu nie opowiedzieliśmy i zapewne nie opowiemy , żyje w każdym z nas . ;]
|
|
|
- Idziemy się lizać ? ;>
- Lizać , to Ty możesz sobie dupe , synku . xd
|
|
|
' Kup mi wino i pozwól mówić... napierdole się, a potem troche pohisteryzuję, rozmaże makijaż i będe szczęśliwa . ;D
|
|
|
Kłócili się, było ich słychać w całym bloku. Nie byli parą. Uderzyła go w ramię, tak mocno, że aż się cofnął, ale odzyskał równowagę i podszedł bliżej niej. Cholerne 1,80 cm krzyczało coś do niej powodując, że wściekłość wciąż rosła. Odwróciła się łapiąc za włosy 'Czy Ty w ogóle siebie słyszysz?! Nawet nie jesteśmy parą, a robisz mi afery o jakiegoś gościa ze szkoły! Ogarnij się w końcu!' Zabrakło jej tchu. Wyprostował się,ścisnął dłonie w pięści i czekał. 'I co? Mam Cię może jeszcze przeprosić?!' Podparła się pod boki. Widziała jego żyły na szyi,słyszała, jak głośno oddycha,a jego oczy zdawały się mówić, że ma ochotę coś rozjebać. Jednak on odwrócił się na pięcie i skierował ku drzwiom pokoju. Był już w kuchni, kiedy krzyknęła najgłośniej, jak mogła "Kocham Cię! No kocham Cię, do jasnej cholery!' Wrócił się. Spojrzała na niego przepraszającymi oczyma. 'Kocham, no.' Szepnęła bardziej do siebie. Podszedł do niej i z całej siły przytulił do piersi.
|
|
|
' Czy myślę o Tobie ? Czasem rano , po przebudzieniu . Chwilę.. Mniej więcej do kolejnego ranka . ;**
|
|
|
|