|
myssiiaaa.moblo.pl
Jeśli któregoś dnia poczujesz że chce Ci się płakać. Zadzwoń do mnie. Nie obiecuje że Cię rozbawię ale mogę płakać razem z Tobą! Jeśli któregoś dnia zapragniesz
|
|
|
Jeśli któregoś dnia poczujesz, że chce Ci się płakać.
Zadzwoń do mnie.
Nie obiecuje, że Cię rozbawię, ale mogę płakać razem z Tobą!
Jeśli któregoś dnia zapragniesz uciec.
Nie bój sie do mnie zadzwonić,
nie obiecuje, że Cię zatrzymam, ale mogę pobiec razem z Tobą.
Jeśli któregoś dnia nie będziesz chciała nikogo słuchać zadzwoń do mnie.
Obiecuję być wtedy z Tobą i obiecuję być cicho.
A jeśli któregoś dnia zadzwonisz i nikt nie odbierze.
Przybiegnij do mnie bardzo szybko. Mogę Cię wtedy potrzebować...
|
|
|
I najgorsze jest to że mam do niego taką kurewską słabość.
|
|
|
Płaczesz gdy ja płacze, to dowód ile znacze .
|
|
|
Myślałam że to Twoje kocham będzie trwało trochę dłużej ..
|
|
|
Chuj Ci w ryj, kij Ci w dupe, zresztą Ty i tak powiesz że jest super ..
|
|
|
Bo Ty wypełniasz moje sny .
|
|
|
w porządku, przyznaję..
myślę o tobie codziennie w każdej sekundzie.
uwielbiam o Tobie mówić.
kiedy Cię przytulam, marzę o Tym, by już nigdy nie wypuścić Cię z rąk.
śnię o Tobie każdej nocy.
zawsze gorączkuję gdy Cię widzę i jestem zupełnie,
całkowicie inieodwołalnie w Tobie zakochana.
|
|
|
Bo gdy się zakochasz, zupełnie inaczej spojrzysz na świat.
To co było zwykłe, będzie niezwykłe, wszelkie smutki będą radością,
a twoje życie nigdy nie będzie takie jak wcześniej.
|
|
|
Ty beze mnie marzniesz, ja bez Ciebie nie istnieję,
Dam Ci moje ciepło, którym z miejsca Cię ogrzeję,
Chcę być Twoim cieniem, robić z Tobą mnóstwo rzeczy,
Życie z Tobą przeżyć, możesz ufać mi i wierzyć.
|
|
|
. Jak mam żyć bez Ciebie to wole w ogóle nie żyć
|
|
|
wiesz kiedy jest mowa o prawdziwej przyjaźni ?
gdy dzień wcześniej pokłóciliście się ,
a na drugi dzień gdy z Tobą coś nie tak - On przybiega i mówi ,
że zawsze przy Tobie będzie.
gdy dzwonisz w środku nocy,
a On odbiera i wysłuchuje nawet kilkugodzinnego bełkotu po pijanemu ,
jak to jest Ci źle. gdy dzwonisz i mówisz ,
że masz kłopoty, ale jesteś spory kawałek od miasta,
On nie pyta gdzie i nie wykręca się ,
że za daleko - tylko pyta jak tam dojechać. gdy płaczesz,
a Jemu z żalu też leca łzy po policzku.
|
|
|
wstała z zimnego krawężnika i obiecała sobie,
że od teraz będzie szczęśliwa. wbrew swojemu zranionemu sercu,
a przede wszystkim wbrew JEMU. poszła do niego.
nie zważała na swoje podpuchnięte powieki czy rozmazany tusz.
kiedy otworzył jej drzwi i uśmiechnął się szyderczo,
plunęła mu prosto w twarz, odwróciła się i odeszła.
teraz mogła zacząć nowy rozdział w swoim życiu.
|
|
|
|