A teraz myślę o przeszłości, i myślę o tobie, myślę o naszym ostatnim lecie i pytam siebie, gdzie teraz jesteś, jak się teraz masz, jak się śmiejesz, jak płaczesz, jak śpisz, jak krzyczysz. Myślisz czasami o naszych wspólnych chwilach? Potem zanurzam się, łapię oddech, i jest dla mnie jasne, że nasz czas minął, nawet jeśli był najlepszy. I skoro wiatr przynosi już kolejną zimę, zachowuję cię w pamięci, taką jaka byłaś - jako najpiękniejszy letni dzień.
|