 |
Tak to już jest, gdy na kimś ci zależy. Zaangażujesz się, zakochasz, przeżyjesz najwspanialsze dni w swoim życiu a później zostaniesz sam/a. Bez żadnego konkretnego wyjaśnienia.
|
|
 |
Niewykorzystana szansa boli bardziej niż gdyby nie było jej wcale.
|
|
 |
“ Chcę do Ciebie. Nic więcej. Chcę usiąść i słuchać, być blisko. Chcę do Ciebie. Nic więcej. To dużo i mało, i wszystko. ”
|
|
 |
Mów mi ładnie. Mów mi częściej.
|
|
 |
“ Jeśli nie jesteś tym jedynym to czemu moja dłoń pasuje do Twojej? ”
|
|
 |
Bądź dla mnie facetem, którego żaden inny nie zastąpi, a ja będę tą, która zastąpi Ci wszystkie inne.
|
|
 |
Wszyscy podziwiali ją, jak bardzo jest silna. Mimo tak wielu problemów potrafiła się uśmiechać i powiedzieć będzie dobrze.. najgorsze były wieczory. Zdejmowała maskę, którą nosiła na co dzień i zaczynała żyć normalnie
|
|
 |
Wszystko, co udaje ci się zdobyć, to tylko kolejna rzecz, którą stracisz
|
|
 |
'Miłość to nie szukanie ideałów, tylko akceptowanie niedoskonałości.'
|
|
 |
Wszystko jest lekcją życiową. Każdy, kogo spotykasz, wszystko, czego doświadczasz… To wszystko jest częścią zdobywanego doświadczenia, które nazywamy życiem. Nigdy nie zapominaj przyjąć lekcji do wiadomości, zwłaszcza gdy sprawy nie idą po Twojej myśli. Jeżeli nie dostałeś wymarzonej pracy albo nie układają Ci się z kimś relacje, to tylko oznacza, że czeka Cię coś lepszego. Lekcja, której Ci udzielono, jest pierwszym krokiem w tym kierunku.
|
|
 |
Może za kilka lat miniemy się na chodniku, a nawet nie będziemy wiedzieć, a może będzie tak, że się do siebie uśmiechniemy, spojrzymy na siebie ze zdziwieniem i po chwili pójdziemy dalej, jakby nic się nigdy nie stało. Może być też tak, że wpadniemy w sobie w ramiona i odnajdziemy gdzieś to szczęście, którego szukamy. Może będziemy sobie obojętni. Może nie będzie już któregoś z nas. Może zapomnimy. Może będziemy mieć się cały czas w głowach. Chęć odnalezienia pozostanie w nas gdzieś. Może być tak, że poznamy się na nowo kiedyś, gdzieś i pokochamy. Może.
|
|
 |
Nie wiesz co czuję. Nie widziałaś mnie jak nie mogłam zebrać się z łóżka, bo dusiłam się łzami. Jak poduszka była mokra od wylanych uczuć, a na policzku odbijał się materiał prześcieradła. Nawet nie zdajesz sobie sprawy jak cholernie cierpiałam po jego odejściu, gdy nagle cały świat wydawał się obcy, każdy przechodzień podobny właśnie do niego, każda piosenka opowiadała o nim i nie było myśli, która nie uwzględniała by Jego osoby. Może zewnętrznie nic nie było widać, idąc po ulicy uśmiechałam się jak idiotka, ale wewnętrznie wszystko pękało, a pierwsza rysa poszła od serca.
|
|
|
|