Stała na krawędzi, nie chciała żyć, nie miała po co. Kiedy wysuwała nogę do przodu nagle pojawił sie on. Ostatnia osoba jakiej by sie wtedy spodziewała. Spojrzała mu prosto w oczy po czym zleciała na dół, a on krzyknął z całych sił KOCHAM CIE, ciekawe tylko czy zdążyła to usłyszeć...
|