nie mam wiary, ale czasami czuję jego obecność. takiego mojego wewnętrznego duszka...a czasami wierzę w to ze ten duszek do Jah. I on mnie ochroni od tego całego pieprzonego świata w którym biją się o krzyż i siedzenia w autobusie.
To czas by świecić, ziom, Luta podpala lont, Aż po horyzont płonie Babilon, joł. Czuje zgnilizny swąd, Ty nie daj się frajerom, Trzymaj poziom wtedy razem wypalimy ją. ♥
Ja nie lubię tego co się dzieje wokół mnie,
Czasem gubię wątek w gąszczu półprawd i niedomówień,
Czasem krzyczę głośno a czasem nic nie mówię,
Szkoda słów lepiej uwierz! Słuchaj man!
kim jestes? chujem który prubuje Ci zaimponowac czekoladkami i uśmiechem... no w sumie odświeżając ten wpis dodam że oczy też niczego sobie miałeś... ale jakoś poszarzały -.-