|
mrrrasniee.moblo.pl
Nie ma sorry nie ma wybacz mi nie ma przepraszam bo z doświadczenia wiem że to dla uszu pasza. Nie ma sorry nie ma wybacz mi nie ma przepraszam z
|
|
|
Nie ma "sorry", nie ma "wybacz mi", nie ma "przepraszam",
bo z doświadczenia wiem, że to dla uszu pasza.
Nie ma "sorry", nie ma "wybacz mi", nie ma "przepraszam",
zmień słowo w czyn tak pięknie jak to ogłaszasz.
|
|
|
nie chcę mi się już siedzieć dostępną na GG, by mieć nadzieję, że może akurat się odezwie. nie chcę już, co dziesięć minut sprawdzać telefonu, bo może akurat napisał SMSa. nie chcę za każdym razem wychodząc ze szkoły rozglądać się we wszystkie strony...
|
|
|
' wtedy Twoje ręce wiedziały gdzie jest mój tyłek, a teraz Ty nawet nie wiesz jak ze mną rozmawiać. Brawo dla Ciebie!
|
|
|
- gdybyś Go kochała to byś o Niego walczyła.
- walczyłam bardzo długo, ale do miłości nie da się nikogo zmusić..
|
|
|
' jesteś niestabilny uczuciowo i zachowujesz się jak małe dziecko, któremu co godzinę nudzi się kolejna zabawka..
|
|
|
' mam wrażenie, że otaczające mnie osoby mają ogromny wpływ na to jaka jestem. Chyba nawet większy niż ja sama..
|
|
|
' jeszcze miesiąc temu nazwałabym Cię miłością mojego życia, a dziś mogę przykleić Ci na czole kartkę z napisem 'kolejny błąd' ..
|
|
|
' Mała nie pękaj ! nie ten to następny..
|
|
|
- On był dla Ciebie ważny?
- Jest ważny..
|
|
|
a kiedyś, w niedalekiej przyszłości, wydam własną książkę, o naszej miłości. i tak, 'wkleję' tam kilka kartek z mojego pamiętnika. sprzeda się jako bestseller, zobaczysz. ludzie czytający ją dowiedzą się, jak ogromnie można za kimś tęsknić, robić wszystko, by próbować zatrzymać ukochaną osobę. napiszę tam również, jak czuję się dziewczyna, która zakochała się tak niesamowicie, że mogłaby zabić, ile wieczorów, nocy spędziła nieustannie patrząc się w telefon, czekając na jakąkolwiek wiadomość, znak życia od Ciebie. i przeczytają również o tym, jak można kogoś jednocześnie nienawidzić, ale i ogromnie kochać, jak jedna, wielka miłość, może zniszczyć nam całe życie. mam nadzieję, że Ty również ją przeczytasz, i pomyślisz wtedy o mnie.
|
|
|
byliśmy na tej samej imprezie. około pierwszej kumpel uniósł w górę pustą butelkę po piwie. - gramy, pytanie albo wyzwanie! - zagaił. usiedliśmy w niedbałym kręgu, kolejne osoby zaczynały kręcenie. w końcu szkło trafiło w Jego dłoń, a kręcąca się butelka w końcu zatrzymała się wskazując na mnie. - wyzwanie. - wymamrotałam. uśmiechnął się do mnie, na co serce zabiło zdecydowanie za szybko. tak dawno tego nie robił. - pocałuj mnie. - polecił mi na co zareagowałam krótkim lękiem. zbliżyłam się do Niego i połączyłam nasze wargi w całość na dobrą minutę, delektując się na powrót Jego bliskością. wróciłam na swoje miejsce i zakręciłam niedbale, przyjmując współczujące spojrzenia znajomych, którzy doskonale wiedzieli jak bolało mnie rozstanie. butelka wykonała ostatni obrót i zatrzymała się, na Nim. - pytanie. - podrapał się po karku. przełknęłam ślinę. - kochasz mnie jeszcze? - wybełkotałam. - jak wariat. - odpowiedział po czym otworzył ramiona ze świadomością, że zaraz się w nich znajdę.
|
|
|
Pokazał mi przez chwilę czym jest namiętność, a potem odszedł. To jakby nauczyć dziecko pierwszych pięciu liter alfabetu i zostawić je z książką w rękach .
|
|
|
|